25 MAJA

PIĄTEK, Dzień Powszedni
albo wspomnienie św. Bedy Czcigodnego, prezbitera i doktora Kościoła
albo wspomnienie św. Grzegorza VII, papieża
albo wspomnienie św. Marii Magdaleny de Pazzi, dziewicy

EWANGELIA - Mk 9, 41-50 (Nierozerwalność małżeństwa)

Jezus przeszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego i znowu je nauczał, jak miał zwyczaj.
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę.
Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?».
Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić».
Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela».
W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: «Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo».

MEDYTACJA

Codziennie pojawia się wiele spraw, które musimy zrobić szybko.
Trudno znaleźć czas na refleksję i na przemyślenia.
Myślimy o tym, co jeszcze mamy zrobić.
Zaglądamy często do kalendarza, lecz nie zawsze jest czas, aby zajrzeć do swojego serca.
Dzisiaj Jezus zaprasza nas, abyśmy przyjrzeli się Jemu...

Jezus zwraca uwagę na niebezpieczeństwo zatwardziałości ludzkiego serca.
Serce staje się zatwardziałe, gdy człowiek nastawiony jest na szukanie własnych korzyści, gdy twierdzi, że ma lepsze pomysły niż Bóg...

Relację Boga do człowieka charakteryzuje wierność.
Często zatwardziałość ludzkiego serca utrudnia człowiekowi wolną odpowiedź na wierną miłość Boga.
Człowiek kombinuje i wystawia Boga na próbę.
Bywa, że uważa przykazania Boże za listę zakazów...

Codzienne życie niesie małe i duże radości.
Niesie także małe i większe trudności.
Właśnie trudności czy strapienia są okazją do wzrostu i rozwoju.
Kiedy się pojawiają, zaczyna się toczyć walka duchowa o serce człowieka, czyli o jego wierność...

Kiedy czyny potwierdzają słowa i deklaracje, to człowiek staje się bardziej wiarygodny.
To bardzo ważne nie tylko w relacjach międzyludzkich, lecz także w odniesieniu do wiary i życia duchowego.
Bo słowa pouczają, a przykłady pociągają (verba docent, exempla trahunt)...

Często mówi się, że wierność jest wyrazem miłości.
I na pewno tak jest, ale jednocześnie wierność jest drogą do miłości.
Nie da się osiągnąć miłości bez wierności.
Gdzie nie ma wierności, tam miłość nie rozwija się.
Dlatego może nie powinniśmy mówić, że wierność jest wyrazem miłości, a raczej że wierność zapowiada prawdziwą miłość...

Wierność bywa trudna, ale musi tak być, bo rozwój dokonuje się zawsze w atmosferze trudu.
Chwile łatwe i przyjemne są nam dane dla nabierania sił, a nie dla wzrostu.
Wzrost dokonuje się, gdy jest trudno.
Wierność jest potrzebna, byśmy nie uciekli w obliczu trudu i przez to nie stracili okazji do wzrostu...

Bóg daje nam określone powołanie do realizacji i nieprzypadkowych ludzi stawia na naszej drodze.
Są oni błogosławieństwem, ale i krzyżem, który ma nas uszlachetniać w drodze do nieba.
Dzięki nim stajemy się bardziej cierpliwi, wyrozumiali, łagodni i wprowadzający pokój...

Otwierające dyskusję i dające szansę na jej rozwinięcie pytanie faryzeuszy zostało przez Jezusa zmarginalizowane.
Zamiast analizy trudnych i skomplikowanych przypadków słuchacze, a więc i my, otrzymują pozytywną i piękną wizję małżeństwa: „Stają się dwoje jednym ciałem”...

Jak do tej zamierzonej przez Boga jedności dorastać?
Święty Jakub podpowiada: nie uskarżajcie się, bądźcie wytrwali i cierpliwi, bo ta przewidziana w Bożym planie jedność nie jest czymś danym raz na zawsze
i nie jest prezentem ślubnym, ale drogą, na której ani żona nie wyprzedzi męża, ani mąż żony.
Tylko potrafiącym na siebie czekać Bóg daje łaskę wzrostu...

Prośmy o wolność od nieuporządkowanych przywiązań i wierność Prawu Bożemu...

Prośmy Boga, aby to, co dzisiaj usłyszeliśmy, pomogło nam pielęgnować wierność w naszym sercu...

SUMMA SUMMARUM

Trudno jest nam znaleźć czas na refleksję i przemyślenia. Myślimy o tym, co jeszcze mamy zrobić. Zaglądamy często do kalendarza, lecz nie zawsze jest czas, aby zajrzeć do swojego serca. Pora to zmienić.

Relację Boga do człowieka charakteryzuje wierność. Często zatwardziałość naszego serca utrudnia wolną odpowiedź na wierną miłość Boga.
Ciągle kombinujemy i wystawiamy Boga na próbę.

Nasze trudności i strapienia są okazją do wzrostu i rozwoju. Gdy się pojawiają, zaczyna się toczyć walka duchowa o nasze serce, czyli o jego wierność.

Gdy czyny potwierdzają słowa i deklaracje, to stajemy się bardziej wiarygodni. Bo słowa pouczają, a przykłady pociągają - verba docent, exempla trahunt.

Wierność jest wyrazem miłości, ale wierność jest również drogą do miłości. Nie da się osiągnąć miłości bez wierności. Zatem, wierność jest wyrazem miłości, ale przede wszystkim wierność zapowiada prawdziwą miłość.

Wierność bywa trudna. Musi tak być, bo rozwój dokonuje się zawsze w atmosferze trudu. Chwile łatwe i przyjemne są nam dane dla nabierania sił, a nie dla wzrostu.

Wierność jest potrzebna, byśmy nie poddali się w obliczu trudu i przez to nie stracili okazji do wzrostu.

Bóg daje nam powołanie do realizacji i nieprzypadkowych ludzi stawia na naszej drodze. Są oni błogosławieństwem, ale i krzyżem, który ma nas uszlachetniać w drodze do nieba. Dzięki nim stajemy się bardziej cierpliwi, wyrozumiali i łagodni.

„Stają się dwoje jednym ciałem”. Aby dorosnąć do zamierzonej przez Boga jedności musimy być wytrwali i cierpliwi, bo przewidziana w Bożym planie jedność nie jest czymś danym raz na zawsze i nie jest prezentem ślubnym, ale drogą, na której żona nie wyprzedzi męża, ani mąż żony.

Tylko tym, którzy potrafią na siebie czekać, są wolni od nieuporządkowanych przywiązań i wierni Prawu Bożemu, Bóg daje łaskę wzrostu.

 

 

Flag Counter