22 MAJA
WTOREK, Dzień Powszedni EWANGELIA - Mk 9, 30-37 (Druga zapowiedź męki i wezwanie do pokory) Jezus i uczniowie Jego podróżowali przez Galileę, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. MEDYTACJA Jezus wiedział, że zostanie zabity, gdy nadejdzie właściwy czas i proroctwa się spełnią. Dzisiejsza Ewangelia pokazuje, że uczestnictwo w królewskiej godności Chrystusa, zapewnia nam nie urząd i nie posiadane dary, ale służba oraz złożenie siebie w darze, zwłaszcza najmniejszym i najsłabszym, bo szczególnie z nimi utożsamia się Jezus. Od zarania dziejów oceniamy się nawzajem i porównujemy, kto jest silniejszy, ważniejszy, piękniejszy lub mądrzejszy. Jesteśmy świadkami ciągłego zmagania się dobra ze złem. W tym samym mniej więcej czasie gdy Jezus mówił uczniom o tym, że będzie wydany w ręce ludzi, zabity i następnie zmartwychwstanie, oni sprzeczali się, który z nich jest największy... To może nas dziwić, ale tak właśnie często się dzieje na świecie. Miłość, której ukonkretnieniem jest służba, czyni człowieka naprawdę wielkim. Jeden apostoł udowadnia drugiemu, że jest ważniejszy. Nie jest prawdą, że dobra modlitwa ma zaspokajać nasze potrzeby duchowe. Bóg, Pan całego świata, z miłości do nas przyjął postać Sługi. Prośmy o dziecięcą prostotę i szczerość wobec Jezusa... SUMMA SUMMARUM Nasze oddanie się Bogu nie jest źródłem słabości, lecz mocy, siły i odwagi, aż po krzyż. Jedyną dziedziną, w której możemy rywalizować między sobą jest dziedzina służby i miłości. Rywalizacja w innych dziedzinach nie ma sensu. Jesteśmy świadkami ciągłego zmagania się dobra ze złem. Podejmijmy wysiłek jeszcze mocniejszego przylgnięcia do Boga i do Jego Prawa, by móc odpowiedzieć pokusie i złu - NIE. Jeżeli ów wysiłek podejmiemy, to zauważymy nasze mniejsze i większe zwycięstwa. Walka o władzę i wysoką pozycję społeczną determinuje istotnie nasze postawy i działania. Jezus odwraca powszechnie przyjętą naszą logikę i mówi, że najwyższą pozycję ma ten, kto służy i przez to wydaje się być ostatnim. Ultimus inter pares... Miłość, której ukonkretnieniem jest służba, czyni nas naprawdę wielkimi i tej wielkości nikt nam nie może odebrać. Natomiast władzę, która wydaje się być wielkością, można stracić w każdej chwili. Nie jest prawdą, że dobra modlitwa ma zaspokajać nasze potrzeby duchowe. Bo w modlitwie nie chodzi o nas, ale o Boga. Jemu należy się cześć i uwielbienie. Bóg z miłości do nas przyjął postać Sługi. Prośmy Jezusa, by nam pokazał, jak Go bardziej kochać i lepiej Mu służyć, w kontaktach z bliźnimi...
|