ŚRODA, Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika, patrona Polski
EWANGELIA - J 17, 20-26 (Aby stanowili jedno)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:
«Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie,
a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.
Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich».
MEDYTACJA
Historia pierwszych chrześcijan podaje, że byli oni rozpoznawalni dzięki wzajemnej solidarności i życzliwości.
Widząc ich, często mówiono: „Popatrzcie, jak oni się miłują”...
Dzisiejszy fragment Ewangelii jest nazywany „Modlitwą Arcykapłańską Chrystusa”.
Jej motywem przewodnim jest jedność.
Nie ma piękniejszego świadectwa miłości w małżeństwie, rodzinie, wspólnocie i Kościele niż wzajemne zrozumienie i wspólny cel.
Tym, co ma nas jednoczyć, jest wiara w Jezusa.
Jej treścią jest relacja Ojca do Syna, ich miłość do ludzi i odkupienie, jakie przynosi nam Chrystus...
Modlitwa Jezusa nie ogranicza się tylko do ludzi obecnych w Wieczerniku.
On modli się także za tych, którzy uwierzą w Niego w przyszłości – za Kościół, za nas.
Cała mądrość Ewangelii, przejęta od Żydów, tradycja Starego Testamentu oraz świadectwa Apostołów, byłyby niewiarygodne bez widzialnej jedności wierzących w Jezusa...
Pokój i jedność są tym, czego zawsze brakuje światu.
Jest on ciągle podzielony przez konflikty, wojny i ludzkie cierpienie.
Ci, którzy świadczą nie tylko słowem, ale i czynem, którzy przynoszą ulgę, pocieszenie i solidarność, są niezaprzeczalnym znakiem działania Bożej łaski
w świecie...
Jezus modli się o jedność swoich uczniów.
Widzimy niesamowitą aktualność tej prośby w dzisiejszych czasach, a jednocześnie misję dla każdej i każdego z nas.
Albowiem naszym zadaniem jest budować jedność i być apostołem jedności.
A oznacza to jednocześnie bycie siewcą dobroci, miłości i życzliwości międzyludzkiej...
Podziały i niezgoda to jedno z największych źródeł cierpienia w świecie.
Dlatego Jezus modli się o jedność wśród Jego uczniów.
Ale nie chodzi o byle jaką jedność, lecz o taką, która oparta jest na miłości...
Powiedzmy sobie jednak jasno: my się na jedności nie znamy i dlatego tak nam się ona nie udaje.
Z tego względu Jezus w swojej modlitwie wskazuje nam na wzór jedności jaką jest Trójca Przenajświętsza.
Budowanie jedności trzeba więc zaczynać od kontemplacji Trójcy, a nie od pięknych przemówień lub deklaracji...
Tak jak życie bierze swój początek z Boga, tak samo jest z jednością.
Bóg jest źródłem jedności.
Człowiek może ją jedynie przyjąć jako dar i dobrze z niej korzystać...
Dobrze byłoby, aby dary Ducha Świętego były widoczne w sposobie naszego funkcjonowania...
Było o miłości, pokoju, prawdzie, a dziś o jedności.
To ważny znak dojrzałego chrześcijaństwa, wprowadzanie jedności, wyszukiwanie tego co łączy, a nie kłótnie, niepokoje, skakanie sobie do gardeł,w myśl zasady, że każdego myślącego, żyjącego inaczej niż ja, należy potępić...
Wczytując się w życiorysy świętych męczenników, zachwycamy się ich odwagą, a przede wszystkim pewnością wiary, ufnością i oddaniem Bogu.
Bardzo trzeba miłować Boga, by mieć odwagę przyjąć cierpienie i przeciwności życia.
A my tak szybko zniechęcamy się, czasami złścimy, gdy spotykają nas trudności, gdy czujemy się niezrozumiani przez innych, zwłaszcza w sprawach naszej wiary.
Bojąc się wyśmiania, przyjmujemy "właściwszą" postawę, by nie wychylić się zbytnio i nie narazić na kpiny i odrzucenie...
Zbyt słaba wiara nie hartuje naszej miłości, a brak ufności nie zbliża do Boga.
Sprawiają, że bardziej lękamy się odważnego dawania świadectwa wiary i nie mamy pewności, czy kiedy przyszłoby nam cierpieć dla Jezusa, starczyłoby nam wiary, by przy Nim wytrwać…
..."aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył”...
Modlitwa Jezusa jest zadaniem dla chrześcijan.
Musimy być jedno, aby świat uwierzył.
Ten świat potrzebuje naszego świadectwa.
Świadectwo jedności chrześcijan prowadzi innych do wiary.
Chrystus modli się o jedność uczniów, a zatem sprawa jedności chrześcijan to konieczny warunek, aby świat uwierzył...
Jezus wie, że sami z siebie niewiele możemy.
Bliżej nam do egoizmu niż braterstwa, podziału niż zgody, szukania korzyści niż bezinteresowności...
Prośmy Jezusa, aby pomagał nam przezwyciężać to wszystko, co koncentruje nas wyłącznie na sobie i własnym dobru...
Prośmy o dar jedności dla naszej rodziny i wspólnoty...
SUMMA SUMMARUM
Pokój i jedność są tym, czego zawsze brakuje światu. Ci, którzy świadczą nie tylko słowem, ale i czynem, którzy przynoszą ulgę, pocieszenie i solidarność, są niezaprzeczalnym znakiem działania Bożej łaski w świecie.
Podziały i niezgoda to jedno z największych źródeł cierpienia w świecie. Dlatego Jezus modli się o jedność wśród Jego uczniów. Ale o jedność, która oparta jest na miłości.
Jezus w swojej modlitwie wskazuje nam na wzór jedności jaką jest Trójca Przenajświętsza. Budowanie jedności trzeba więc zaczynać od kontemplacji Trójcy,
a nie od pięknych przemówień lub deklaracji.
Życie bierze swój początek z Boga. Tak samo jest z jednością. Bóg jest źródłem jedności. Człowiek może ją jedynie przyjąć jako dar i dobrze z niej korzystać.
Wprowadzanie jedności, to ważny znak dojrzałego chrześcijaństwa. Wyszukiwanie tego, co łączy, a nie tego, co dzieli.
Bardzo trzeba miłować Boga, by mieć odwagę przyjąć cierpienie i przeciwności życia.
Zbyt słaba wiara nie hartuje naszej miłości, a brak ufności nie zbliża do Boga. Sprawiają, że bardziej lękamy się odważnego dawania świadectwa wiary i nie mamy pewności, czy kiedy przyszłoby nam cierpieć dla Jezusa, starczyłoby nam wiary, by przy Nim wytrwać.
Chrystus modli się o jedność uczniów, a zatem sprawa jedności chrześcijan, to konieczny warunek, aby świat uwierzył.
Jezus wie, że sami z siebie niewiele możemy. Bliżej nam do egoizmu niż braterstwa, podziału niż zgody, szukania korzyści niż bezinteresowności. Dlatego prośmy Jezusa, aby pomagał nam przezwyciężać to wszystko, co koncentruje nas wyłącznie na sobie i własnym dobru.
|