10 KWIETNIA

WTOREK, Dzień Powszedni

EWANGELIA - J 3, 7-15 (Trzeba się powtórnie narodzić)

Jezus powiedział do Nikodema:
«Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha».
W odpowiedzi rzekł do Niego Nikodem: «Jakżeż to się może stać?»
Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: «Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, że to mówimy, co wiemy,
i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie. Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? I nikt nie wstąpił do nieba oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego.
A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne».

MEDYTACJA

Jezus mówi o Duchu oraz o tych, którzy się z Niego narodzili.
Są to ludzie równie dynamiczni i kreatywni jak Duch Święty.
Ich obecność i działanie niesie pocieszenie, uzdrowienie, rozjaśnia mrok niewiedzy i przynosi błogosławieństwo...

Nikodem, człowiek oczytany i uczony, jest zagubiony i niepewny, gdy słyszy słowa Jezusa.
Mimo swojej wiedzy i zdolności nie wie, jak sobie z nimi poradzić.
Dlatego z pokorą musi prosić Jezusa o wyjaśnienie...

Jezus, mówiąc o rzeczach ziemskich, wskazuje na swoje nauczanie i czyny, których każdy mógł doświadczyć.
I dzisiaj moc Bożego Słowa przejawia się w słowach i czynach osób, którymi Pan chce się posługiwać.
Mimo to trudno nam zobaczyć objawienie Bożej chwały na ziemi.
Narodzić się na nowo to pozwolić, aby Pan rozszerzył nasz horyzont postrzegania i odczuwania spraw Bożych...

Wejście na drogę życia chrześcijańskiego, to przede wszystkim wspaniała przygoda duchowa.
Właśnie na tym głębokim poziomie odczuwamy ciągłe działanie i prowadzenie przez Ducha Bożego.
Potrzeba nam wielkiej wrażliwości i elastyczności, aby poczuć te poruszenia.
Sztywność i zatwardziałość sprawiają, że Duch nie dokona swojego dzieła.
Ważne jest, aby przyjąć ponownie, jak Apostołowie, Ducha Zmartwychwstałego Pana, aby w tym Duchu kształtować swoje życie i aby dać się Jemu prowadzić.
Bez obecności Ducha, który rozlewa się w naszych sercach, jest rzeczą niemożliwą wyznawać Jezusa jako Pana...

Jeżeli myślmy, że Jezus zmartwychwstał tylko po to, by przedłużyć nam życie, to jesteśmy w błędzie.
Gdyby Bóg przedłużył nam to życie, które teraz wiedziemy, w nieskończoność, to byłby niesamowitym okrutnikiem.
On chce nam dać Nowe Życie.
Dlatego umarł na krzyżu za nasze winy i zmartwychwstał...

Zmartwychwstanie, które jest dane przez Boga każdemu człowiekowi, to powtórne narodziny, to nowy początek.
W odróżnieniu jednak od pierwszych narodzin, narodziny powtórne można odrzucić.
Można Bogu powiedzieć "nie" i nie narodzić się do Nowego Życia...

Nowe narodziny polegają na przejściu od egoizmu do miłości, do Bożego życia.
Możemy ten proces zacząć już dziś, a wtedy nasza śmierć i zmartwychwstanie będą właściwie formalnością...

„Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Gal 5, 22-23).
Jeśli narodzimy się na nowo, staniemy się nowym człowiekiem Ewangelii, to tacy właśnie będziemy.
Oby tak działo się z nami.
Aby nas rozpoznawanopo miłości, a nie po nienawiści...

Jezus miał świadomość, że nie da się ludzkimi słowami przedstawić rzeczywistość nieba.
Można jedynie przez analogię, w przypowieściach, trochę ją przybliżyć.
I od człowieka zależy, ile z tej rzeczywistości zrozumie...

Im bardziej otworzymy się na działanie Ducha, tym więcej zrozumiemy
Im więcej będziemy pojmować, tym bardziej nasze umiłowanie tych spraw będzie wzrastało...

Żeby jednak otworzyć się na działanie Ducha, zrobić Mu miejsce w sercu i umyśle, potrzeba jednego: wyzbycia się rzeczy ziemskich.
Im mniej przywiązania do tego, co cielesne i ziemskie, tym większa wolność w zwracaniu się ku Duchowi...

Nie jest to łatwe, o czym świadczy pytanie Nikodema.
Jest jednak możliwe, bo Bóg w swoim wielkim miłosierdziu względem człowieka, otworzył mu drogę do życia wiecznego, życia z Bogiem na wieki dzięki wierze w Jego Syna, Jezusa Chrystusa...

Jezus wskazuje Nikodemowi na działanie Ducha Świętego w jego życiu.
Tylko On może przemienić jego życie i uczynić je nowym.
Trzeba jednak poddać się jego działaniu...

Nikodem wyraźnie widzi, że, atrząc po ludzku, taka uległość Duchowi Świętemu jest niemożliwa do spełnienia.
I bezradnie pyta Jezusa: „Jakże się to może stać?”...

Jezus pokazuje nam na siebie.
Chce, abyśmy Mu zaufali.
Jeśli w Niego uwierzymy, będziemy mieli życie z Ducha.
Bo Jezus na krzyżu oddał tchnienie, abyśmy mogli otrzymać na nowo Ducha...

Prośmy o całkowitą uległość natchnieniom Ducha Świętego...

Prośmy Ducha Pocieszyciela o to, aby nas wypełnił i namaścił oraz pomógł ponownie się narodzić do życia w Duchu...

SUMMA SUMMARUM

Narodzić się na nowo to pozwolić, aby Bóg rozszerzył nasz horyzont postrzegania i odczuwania Jego spraw.

Potrzeba nam wielkiej wrażliwości i elastyczności, aby odczuwać ciągłe działanie i prowadzenie przez Ducha Bożego. Sztywność i zatwardziałość sprawiają, że Duch nie dokona swojego dzieła.

Ważne jest, aby przyjąć ponownie Ducha Zmartwychwstałego Pana, aby w tym Duchu kształtować swoje życie i aby dać się Jemu prowadzić.
Bez obecności Ducha, który rozlewa się w naszych sercach, niemożliwe jest, aby wyznawać Jezusa jako Pana.

Jezus umarł na krzyżu za nasze winy i zmartwychwstał nie po to, aby przedłużyć nam życie, ale po to, aby dać nam Nowe Życie.

Zmartwychwstanie, które jest dane przez Boga każdemu z nas, to powtórne narodziny. Jednak w odróżnieniu od pierwszych narodzin, narodziny powtórne można odrzucić i powiedzieć Bogu NIE, a więc nie narodzić się do Nowego Życia.

Nowe narodziny polegają na przejściu od egoizmu do miłości, czyli do Bożego życia. Rozpocznijmy ten proces jak najwcześniej, a najlepiej dzisiaj, a wtedy nasza śmierć i zmartwychwstanie będą właściwie formalnością.

Jeśli narodzimy się na nowo, staniemy się nowym człowiekiem Ewangelii i tacy właśnie będziemy: „Owocem (...) ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Gal 5, 22-23).

Jezus miał świadomość, że trudno jest przedstawić Niebo. Można jedynie w przypowieściach trochę je przybliżyć. I od nas zależy, ile z tej rzeczywistości zrozumiemy. Im bardziej otworzymy się na działanie Ducha, tym więcej zrozumiemy, a nasze umiłowanie tych spraw będzie wzrastało

Aby otworzyć się na działanie Ducha, najpierw trzeba Mu zrobić miejsce w sercu i umyśle poprzez wyzbycie się rzeczy ziemskich. Im mniej przywiązania do tego, co cielesne i ziemskie, tym większa wolność w zwracaniu się ku Duchowi.

Jezus pokazuje nam na siebie. Chce, abyśmy Mu zaufali. Jeśli w Niego uwierzymy, to będziemy mieli życie z Ducha. Bo Jezus na krzyżu oddał życie, abyśmy mogli otrzymać na nowo Ducha.

 

 

Flag Counter