2 KWIETNIA

PONIEDZIAŁEK, Poniedziałek w Oktawie Wielkanocy

EWANGELIA - Mt 28, 8-15 (Chrystus zmartwychwstały ukazuje się niewiastom)

Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu z bojaźnią i wielką radością i biegły oznajmić to Jego uczniom.
A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie». One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».
Gdy one były w drodze, niektórzy ze straży przyszli do miasta i powiadomili arcykapłanów o wszystkim, co zaszło. Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu».
Oni zaś wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.

MEDYTACJA

Kobiety, które przyszły do grobu, nie zatrzymują się na swoim smutku, ale zaraz odchodzą z wielką radością.
Usłyszały głos anioła, zobaczyły puste miejsce oraz Jezusa, który stanął przed nimi i pozdrowił je...
Gdy pojawia się Jezus, to tak jakby historia zaczynała się na nowo.
Jest radość i nadzieja, a serce płonie i chce się wracać...

W jednym z rozważań papież Franciszek powiedział: "To kuriozalne, ale często boimy się pocieszenia, tego, że zostaniemy pocieszeni. Co więcej, czujemy się bezpieczniejsi w smutku i strapieniu. Czy wiecie, dlaczego? Bo w smutku czujemy się prawie głównymi postaciami. Natomiast w pocieszeniu główną postacią jest Duch Święty"...

Strażnicy, którzy pilnowali grobu doświadczyli tego wszystkiego, co tam zaszło, i mogli być pierwszymi świadkami Zmartwychwstania.
Wybrali jednak inaczej: uciekli, pozwolili się przekupić, zgodzili się zatuszować sprawę i służyć kłamstwu...

Aby spotkać Chrystusa Zmartwychwstałego, trzeba wybrać się do miejsca pierwszego spotkania.
Jest to miejsce naszego powołania, a więc miłosnego wejrzenia Jezusa oraz naszej wolnej odpowiedzi pełnej zaufania Bożemu głosowi...
Trud podróży do Galilei to uświadamianie sobie, kim Bóg jest w naszym życiu i co w nim zrobił...
Warto oddać Bogu każdy lęk, który powstrzymuje ruch i zamyka w sobie.
Chrystus Zmartwychwstały jest pierwszym i najbardziej wiarygodnym świadkiem, a przez to solidnym wsparciem dla naszej wiary.
Perspektywa spotkania z Nim wyzwala szeroki zakres świadectwa wobec tych, którzy jeszcze na drodze wiary stoją w miejscu...
Warto dzisiaj zapytać siebie: Gdzie jest moja Galilea?...

Niewiarygodną pogłoską jest to, że Pan Jezus nie zmartwychwstał.
Zbyt wielu ludzi na przestrzeni minionych dwudziestu wieków doświadczyło, że Jezus żyje, abyśmy mogli wątpić w Jego zmartwychwstanie.
Zmartwychwstanie Jezusa jest tak niezwykłym wydarzeniem, że gdyby nie było faktem, to dziś już nikt by w nie nie wierzył...

Jezus żyje.
Na nic się zdadzą próby zaprzeczania temu.
Zmartwychwstaniu Jezusa zaprzeczają ludzie, którzy nigdy Go nie spotkali i nie poznali osobiście.
Mają więc prawo zaprzeczać.
Jednak, kto sądzi, że istnieje tylko to, co widział na własne oczy, bardzo się myli...

Kobiety u grobu Jezusa.
Ciekawy dialog.
Poruszająca narracja: „Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom”...
A one „pobiegły oznajmić to Jego uczniom”...
To nasze zadanie: dzielić się dobra nowiną o Zmartwychwstałym.
Kreatywnie: sposobem życia, słowem...
Obyśmy tej najważniejszej informacji w historii świata, że On zmartwychwstał, nie zostawili jedynie w naszym chrześcijańskim świecie...

Pominął górę Tabor, obietnicę prymatu i cudowny połów ryb po zmartwychwstaniu.
Ani słowa o trzech słynnych pytaniach.
W kontekście zaparcia się na dziedzińcu najwyższego kapłana te wydarzenia z pewnością byłyby pięknym świadectwem cudownego wpływu Zmartwychwstałego na życie Piotra.
Widocznie uznał, że są sprawy ważniejsze...
Należy do nich wypełnienie proroctw.
Zmartwychwstanie jest przede wszystkim świadectwem wierności złożonym przez Boga obietnicom.
Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć samego siebie”...

Święta Matka Teresa z Kalkuty mówiła, że jest zaledwie ołówkiem w ręku Boga.
W tym prostym sformułowaniu odkrywamy istotę świadectwa.
O kształcie dzieła nie decyduje ołówek, ale trzymająca go ręka.
Głoszący pierwsze kazanie Piotr jest wskazującym na rękę ołówkiem...

Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami”...
Dobre świadectwo to, jak u Piotra i świętych wszystkich czasów, więcej ręki, a mniej ołówka.
Nigdy na odwrót...

Nie bójcie się”...
Te słowa to Orędzie Chrystusa zmartwychwstałego...
Nie bójmy się przyjąć Chrystusa do naszego serca i życia.
Nie bójmy się Jego Ewangelii i Jego miłości...
Tak bardzo jest nam potrzebna Jego obecność.
On przynosi Orędzie miłosierdzia i pokoju.
Niestety nie wszyscy chcą przyjąć to Orędzie.
Niektórzy odrzucają prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa.
Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu»...
Do dzisiaj są tacy, którzy rozpowiadają, że zmartwychwstanie to fikcja.
Wobec tego wszystkiego, co dzieje się wokół nas, bądźmy świadkami Chrystusa zmartwychwstałego...

Prośmy o głębokie pragnienie życia na co dzień ze Zmartwychwstałym...

Prośmy Ducha Świętego o dar głębokiej radości płynącej z faktu zmartwychwstania Jezusa...

SUMMA SUMMARUM

Gdy pojawia się Jezus, to historia zaczyna się na nowo. Jest radość i nadzieja, a serce płonie i chce się wracać.

"To kuriozalne, ale często boimy się pocieszenia, tego, że zostaniemy pocieszeni. Co więcej, czujemy się bezpieczniejsi w smutku i strapieniu. (...) Bo
w smutku czujemy się prawie głównymi postaciami. Natomiast w pocieszeniu główną postacią jest Duch Święty
" (Papież Franciszek).

Aby spotkać Chrystusa Zmartwychwstałego, należy wybrać się do miejsca pierwszego spotkania. Jest to miejsce naszego powołania, a więc miłosnego wejrzenia Jezusa oraz naszej wolnej odpowiedzi pełnej zaufania Bożemu głosowi.

Trud podróży do Galilei to uświadamianie sobie, kim Bóg jest w naszym życiu i co w nim zrobił. Warto więc dzisiaj zapytać siebie: Gdzie jest moja Galilea?

Zmartwychwstaniu Chrystusa zaprzeczają ludzie, którzy nigdy Go nie spotkali i nie poznali osobiście. Mają prawo zaprzeczać. Jednak, kto sądzi, że istnieje tylko to, co widział na własne oczy, bardzo się myli.

To nasze zadanie: dzielić się dobrą nowiną o Zmartwychwstałym. Ale kreatywnie - sposobem życia i słowem. Obyśmy tej najważniejszej informacji w historii świata, że On zmartwychwstał, nie zostawili jedynie w świecie, w którym funkcjonujemy każdego dnia.

O kształcie dzieła nie decyduje ołówek, ale trzymająca go ręka. Jesteśmy ołówkiem w ręku Boga. Głoszący pierwsze kazanie Piotr jest wskazującym na rękę ołówkiem. Dobre świadectwo to, jak u Piotra i świętych, więcej ręki, a mniej ołówka. Nigdy na odwrót.

„Nie bójcie się”. Te słowa to Orędzie Chrystusa zmartwychwstałego. Nie bójmy się przyjąć Chrystusa do naszego serca i życia. Nie bójmy się Jego Ewangelii
i Jego miłości.

Bardzo jest nam potrzebna Jego obecność. On przynosi Orędzie miłosierdzia i pokoju. Wobec tego wszystkiego, co dzieje się wokół nas, nieustannie bądźmy świadkami Chrystusa Zmartwychwstałego.

 

 

Flag Counter