25 LISTOPADA

SOBOTA, Dzień Powszedni
albo wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy
albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny (w sobotę)
albo wspomnienie bł. Marii od Pana Jezusa Dobrego Pasterza (Franciszki Siedliskiej), zakonnicy

EWANGELIA - Łk 20, 27-40 (Uduchowione życie zmartwychwstałych)

Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu”. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę».
Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym
i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania».
A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».
Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: «Nauczycielu, dobrze powiedziałeś», bo o nic nie śmieli Go już pytać.

MEDYTACJA

To co często nam towarzyszy, kiedy myślimy o Niebie, to ludzkie wyobrażenia na ten temat.
Próbujemy do tej Bożej rzeczywistości przykładać miarę naszych doświadczeń.
Jezus wzywa nas jednak, abyśmy szli dalej i mieli pewność, że życie po śmierci będzie czymś o wiele większym niż życie na ziemi...

Obywatele nieba – takie jest nasze powołanie.
Na ziemi jesteśmy tylko przez chwilę, przechodząc drogami naszego powołania.
Tymczasem nieraz zachowujemy się tak, jakbyśmy mieli tu spędzić wieczność – trzymamy się kurczowo osób, zajęć, rozrywek...

Spróbuj usłyszeć zaproszenie, które Jezus kieruje do ciebie – On chce, aby twoje serce było wolne, abyś pamiętał, że twój dom jest w Niebie...

Św. Paweł z wielkim zapałem apostolskim przypominał, że "w życiu i śmierci należymy do Pana".
Ta świadomość życia "dla" jest człowiekowi bardzo potrzebna.
Zdarza się bowiem, że wielu osamotnionych ludzi żali się, że nie mają dla kogo żyć.
A przecież Bóg ich również pragnie, mogą i powinni żyć dla niego.
W wielkim porządku stworzenia każdy z nas, nawet najbardziej skromny i niezauważalny przez wielu ludzi, przed Bogiem ma swoje miejsce...

To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie.
Tam czeka nas wspanialsze życie.
Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona.
Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone.
Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości...

Słuchając słów Jezusa, nabierajmy pewnego zdrowego dystansu do naszego obecnego życia i do naszych obecnych miłości.
Ten dystans nie ma oczywiście oznaczać mniejszego zaangażowania i jakiegoś oddalenia.
Nie absolutyzujmy po prostu tego, co jest na tym świecie, bo to jest ledwo zapowiedź życia przyszłego, abyśmy nie odchodzili z tego świata trzymając się go kurczowo całym sobą.
Pamiętajmy: jesteśmy obywatelami Nieba, tu jesteśmy tylko czasowo, jakby na emigracji...

Bóg jest troskliwy i zaprasza nas do bycia z Nim na zawsze.
Do stania się autentycznym dzieckiem Boga...
Może to właśnie klucz do życia z Bogiem na zawsze.
Przyjęcie postawy dziecka, nawet takiego, które przez chodzenie swoimi ścieżkami jest wybrudzone i ma podarte i połatane ubranie.
Jest jednak szczęśliwe, bo na końcu znalazło się w ramionach kochającego Ojca...

"Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją" (Łk 20, 38)...

Saduceusze, z którymi Jezus podjął polemikę, odrzucali nieśmiertelność duszy i zmartwychwstanie ciała.
Nie wierzyli również w opatrzność Bożą i istnienie świata duchów.
Co więcej, swoje poglądy próbują uzasadniać biblijnie.
Życie przyszłe pojmowali na sposób bardzo ziemski, jako powiększenie radości ziemskich...

Jezus wyjaśnia, że moc Boża jest inna niż moc ludzka – świat przyszły będzie nowym stworzeniem Bożym, świat międzyludzki będzie miał inny charakter.
Nieśmiertelność człowieka wynika z jego związku z Bogiem żywym.
To miłość obdarza człowieka nieśmiertelnością...

Przyzywając Tego, który daje nieśmiertelność, powtarzajmy wraz z psalmistą:
Chwalić Cię będę, Panie, całym sercem moim,
opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła.
Cieszyć się będę i radować Tobą,
zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy.
..

Chrześcijańska prawda o zmartwychwstaniu to podstawa nadziei.
Bóg jest źródłem życia, jest Bogiem żywych i po przejściu progu śmierci będziemy żyli dla Niego.
I chociaż jest też prawda o krzyżu, to jednak z krzyża wyrasta życie - zmartwychwstanie...

Radości życia wiecznego nie można wyjaśnić w oparciu o ziemskie doświadczenia.
Należy oprzeć się na obietnicy Jezusa, który mówi, że szczęście wieczne w sposób niewyobrażalny przekracza szczęście ziemskie...

Istota naszego szczęścia polega na tym, że jesteśmy dziećmi Boga.
Im głębiej doświadczamy, kim jesteśmy dla Boga, tym głębiej doświadczamy szczęścia.
W wieczności będziemy przeżywali jego pełnię...

Nasze życie wieczne rozpoczęło się już w chwili poczęcia.
Bóg jest Bogiem żywych, nie umarłych i od nas zależy, czy będziemy dla Niego żywi, czy umarli.

Wyznaj przed Bogiem: „Jestem Twoim dzieckiem!”, a potem przed sobą: „Jestem Jego dzieckiem!”...

Proś o wiarę i głęboką radość, że jesteś powołany do życia z Bogiem na wieczność...

Proś, aby Jezus uczył cię wolności i otwartości na rzeczywistość Nieba...

Proś Jezusa, aby budził w tobie nieustanną tęsknotę za wiecznym życiem z Bogiem...

SUMMA SUMMARUM

Spróbujmy usłyszeć zaproszenie, które Jezus kieruje do nas: On chce, aby nasze serce było wolne i abyśmy pamiętali, że nasz dom jest w Niebie.

Jesteśmy obywatelami Nieba. Tu, na ziemi, jesteśmy tylko czasowo.

W życiu i śmierci należymy do Boga. Ta świadomość życia "dla" jest nam bardzo potrzebna, bo mamy dla kogo żyć, nawet wtedy, gdy jesteśmy opuszczeni przez ludzi.

Niebo, w porównaniu z ziemią, to eksplozja życia i eksplozja miłości.

Nie absolutyzujmy tego, co jest na tym świecie, bo to jest zaledwie zapowiedź życia przyszłego, abyśmy nie odchodzili z tego świata trzymając się go kurczowo całym sobą.

Klucz do życia z Bogiem na zawsze, to przyjęcie postawy dziecka, nawet takiego, które przez chodzenie swoimi ścieżkami jest wybrudzone oraz ma podarte
i połatane ubranie. Jest jednak szczęśliwe, bo znalazło się w ramionach kochającego Ojca.

Nasza nieśmiertelność jest wynikiem związku z Bogiem żywym. To Miłość obdarza nas nieśmiertelnością.

Chrześcijańska prawda o zmartwychwstaniu to podstawa nadziei. "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją" (Łk 20, 38). Bóg jest źródłem życia, jest Bogiem żywych i po przejściu progu śmierci będziemy żyli dla Niego.

Tak, jest prawda o krzyżu, ale z krzyża wyrasta życie - zmartwychwstanie.

Radości życia wiecznego nie sposób wyjaśnić w oparciu o ziemskie doświadczenia. Należy oprzeć się na obietnicy Jezusa, który mówi, że szczęście wieczne
w niewyobrażalny sposób przekracza szczęście ziemskie.

Istota naszego szczęścia polega na tym, że jesteśmy dziećmi Boga. Im głębiej doświadczamy, kim jesteśmy dla Boga, tym głębiej doświadczamy szczęścia,
a w wieczności będziemy przeżywali jego pełnię.

Nasze życie wieczne rozpoczęło się już w chwili poczęcia. Bóg jest Bogiem żywych, nie umarłych i od nas zależy, czy będziemy dla Niego żywi, czy umarli.

 

 

Flag Counter