19 WRZEŚNIA

WTOREK, Dzień Powszedni
albo wspomnienie św. Januarego, biskupa i męczennika

EWANGELIA - Łk 7, 11-17 (Wskrzeszenie młodzieńca z Nain)

Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta.
Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz». Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli.
I rzekł: «Młodzieńcze, tobie mówię, wstań». Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce.
A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: «Wielki prorok powstał wśród nas i Bóg łaskawie nawiedził lud swój».
I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

MEDYTACJA

Jezus jest Panem życia, On ma moc wyprowadzić nas z sytuacji całkowicie beznadziejnych i przywrócić do życia to, co w nas umarło...

Wielu cudownych uzdrowień Jezus dokonywał na prośbę samych chorych albo ich bliskich.
Niekiedy jednak w sytuacji wielkiego cierpienia czy bardzo bolesnej straty, ból jest tak wielki, rozpacz tak głęboka, że nie pozwala nawet na zwrócenie się ku Bogu.
Jak wdowa z Naim, można tylko płakać w bezradności i żalu...

Jednak Bóg nie pozostaje obojętny, nawet kiedy nie mamy sił prosić o pomoc.
Jezus wzruszył się, widząc ból matki, która straciła syna, podszedł do niej, pocieszył, a potem dotknął go i na Jego słowo młodzieniec wstał.
Bo każde cierpienie porusza serce Boga...

Czasem jakiś obszar twojego życia wydaje się martwy i mówisz: to beznadziejne, z tym nic nie da się już zrobić, ta sytuacja, ta relacja, jest nie do uratowania...
Jednak nie zapominaj, że Jezus może to uzdrowić...

Ten znak, podobnie jak inne uzdrowienia i wskrzeszenia, pokazuje, że Jezus ma moc ożywiania i jest Panem życia.
Jego obecność zawsze przynosi życie...

Pogrzeb młodego człowieka...
Dramat jego matki...
Jezus wchodzi do miasta.
Staje się cud.
Umarły wraca do życia.
Bóg ulitował się nad człowiekiem...
Bóg chce ulitować się nad każdym z nas, obudzić na nowo do życia, wskrzesić z grzechu.
Jest jednak jedno "ale".
W bramie miasta nie możesz Go minąć, ale pozwolić mu wejść do swojej codzienności.
Pozwolić Mu ulitować się...

Jezus wskrzesił młodego człowieka, by nam powiedzieć, że Bóg nie stworzył śmierci, która jest rozłąką bliskich, kochających się osób.
Bóg nie po to stworzył nas zdolnymi do miłości, byśmy rozstawali się z tymi, których kochamy...
My jednak uczyniliśmy ten świat miejscem pełnym egoizmu, zdrady i rozłąki.
Dlatego Bóg zabiera nas z tego świata, nie pozwalając, aby był on miejscem ostatecznym dla nas.
Zabiera nas tam, gdzie nie ma już egoizmu, ani zdrady, ani rozłąki.
Zabiera nas tam, gdzie to jest już niemożliwe, bo wszyscy są definitywnie przemienieni w Miłość...

Wskrzeszenie zmarłego to jeden z najbardziej spektakularnych cudów Jezusa.
W obserwatorach rodzą się dwa uczucia: strach i podziw.
Nie wiemy, czy w konsekwencji doprowadziły ich do wiary w Jezusa.
Mamy nadzieję, że tak...
Oby nasz sposób życia doprowadzał innych ludzi do decyzji o uwierzeniu w Boga...

Najpierw mąż, potem syn...
Tym razem nieszczęście nie przyszło do Jezusa.
Jezus przyszedł do nieszczęścia.
Choć nam, w nieskończoność pytającym „dlaczego”, tak trudno wyobrazić sobie Boga bliskiemu nieszczęściu.
Boga obecnego w nieszczęściu.
Przecież Bóg to szczęście, czyli zdrowie, spokój, dostatek, rodzina...

Towarzyszył jej spory tłum…
Ilu ofiarowało jej współczującą miłość?...
Bóg ulitował się nad nią.
Zapewne tego potrzebowała najbardziej.
I zapewne na nic więcej nie liczyła.
To, co otrzymała, przekroczyło jej najśmielsze marzenia...
Bóg zawsze zaskakuje.
Nawet wtedy, zwłaszcza wtedy, gdy człowiek niczego się już nie spodziewa...
Zawsze obecny, zawsze pochylony, zawsze współczujący.
Nie zawsze zauważony...

Chcemy spotkać Boga w środku miasta, w codziennych wydarzeniach, zwłaszcza wtedy, gdy wydaje się, że już nie ma nadziei i pozostają łzy.
Ewangelia mówi nam, że Bóg działa cuda w naszym życiu, pochyla się nad nami, wychodzi na spotkanie z nami.
Bóg często czyni cuda.
Musimy jedynie umieć dostrzec Bożą miłość...

Proś o bezgraniczne zaufanie Jezusowi...

SUMMA SUMMARUM

Nie ma w naszym życiu martwych obszarów i relacji nie do uratowania, bo Jezus zawsze może to ożywić.

Tylko On ma moc wyprowadzić nas z sytuacji beznadziejnych i przywrócić do życia to, co w nas umarło.

Bóg nie pozostaje obojętny, nawet wtedy, gdy nie mamy już sił prosić o pomoc.

Jego obecność zawsze przynosi życie. On nie stworzył śmierci, która jest rozłąką bliskich, kochających się osób.

Bóg nie stworzył śmierci, gdyż nie po to stworzył nas zdolnymi do miłości, byśmy rozstawali się z tymi, których kochamy.

Bóg chce ulitować się nad każdym z nas i wskrzesić z grzechu. Jednak musimy pozwolić Mu wejść do naszej codzienności.

To my uczyniliśmy ten świat, gdzie pełno jest egoizmu, zdrady i rozłąki.

Bóg zabiera nas z tego świata, bo nie pozwala, aby był on miejscem ostatecznym dla nas.

Żyjmy tak, aby nasz sposób życia doprowadzał innych do tego, aby uwierzyli w Boga.

W nieskończoność pytamy "dlaczego?", bo tak trudno jest nam wyobrazić sobie Boga, który bliski jest nieszczęściu. Bo Bóg to szczęście.

Bóg zawsze zaskakuje.Nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy, gdy człowiek niczego się już nie spodziewa.

On zawsze jest obecny, zawsze pochylony i zawsze współczujący, ale nie zawsze zauważony.

 

Flag Counter