27 MAJA

SOBOTA, Dzień powszedni
albo wspomnienie św. Augustyna z Canterbury, biskupa

EWANGELIA - J 16, 23b-28 (Opuszczam świat i idę do Ojca)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście,
a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
Mówiłem wam o tych sprawach w przypowieściach. Nadchodzi godzina, kiedy już nie będę wam mówił w przypowieściach, ale całkiem otwarcie oznajmię wam o Ojcu. W owym dniu będziecie prosić w imię moje, i nie mówię, że Ja będę musiał prosić
Ojca za wami. Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali i uwierzyli, że wyszedłem od Boga.
Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca».

MEDYTACJA

Modlitwa jest spotkaniem z Bogiem...
Kiedy rozważasz Pismo Święte, dotykasz Jego Słowa, a Ono dotyka ciebie...

Masz imię, które określa twoją tożsamość...
Dla Żydów imię oznaczało tożsamość.
Zatem, proszenie w imię Jezusa można rozumieć jako proszenie w Jego tożsamości, czyli tak, jak On.
Przykładami próśb Jezusa są słowa z modlitwy Ojcze Nasz: „Przyjdź królestwo Twoje, Bądź wola Twoja”...

Chrystus mówi, że do tej pory nie korzystaliśmy z proszenia w ten szczególny sposób.
Oznacza to, że daleko nam do bycia jak On...

Ktoś, kto prosi w imię Jezusa, nie traci czasu na błahe potrzeby.
Modli się jak On o wypełnienie woli Ojca.
Modlić się jak Jezus –to nie jest takie łatwe.
Warto jednak powierzać nasze pragnienia Bogu i pozwalać Mu, by je oczyszczał.
Wtedy pojawia się zaskoczenie ze współpracy ze Stwórcą, a potem rodzi się najgłębsza radość...

Wielokrotnie w Ewangelii znajdziemy zaproszenie Jezusa, aby prosić Boga w Jego imię o potrzebne dary i łaski.
I rzeczywiście, Bóg wysłuchuje naszych modlitw, bo pragnie naszego dobra i zbawienia.
Czy jednak dziękujemy i czy potrafimy dziękować?
Czy"prosić w imię Jezusa" polega na tym, że mówię do Ojca: "Ojcze, proszę Cię w imię Jezusa"?
Raczej nie.
To byłoby zbyt proste i niewiele różniłoby się od zwykłej prośby.
Prosić "w imię Jezusa" oznacza raczej prosić o to, o co Jezus prosiłby Ojca na naszym miejscu.
A to wymaga dobrego poznania naszego Mistrza i głębokiej wewnętrznej przemiany na Jego wzór...

Wszystko w naszym życiu, także nasze prośby kierowane do Boga, może być dobrą okazją, abyśmy formowali się w szkole Jezusa.
Warto na to postawić.
Na coraz większe upodobnienie się do Niego.
To jest gwarancja budowania dobrych relacji z innymi i z Bogiem, a w konsekwencji bycia szczęśliwym...

Bóg troszczący się o człowieka.
On wie najlepiej, co jest nam potrzebne.
Warto Mu to sygnalizować, ale też być otwartym na Jego kreatywność.
Gdyby Jego zadaniem było spełniać nasze zachcianki (nie zawsze przecież dobre), nie byłby Bogiem, a sługą, który spełnia nasza wolę...

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek prosilibyście Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: proście,
a otrzymacie, aby radość wasza była pełna
" (J 16, 22-23)...
To niesamowita obietnica...
Zatem, wiemy, gdzie jest moc...

Proś o głęboką wiarę, że Jezus może spełnić twoją potrzebę Ojca...

Proś Jezusa, abyś pragnął tego, czego On pragnie.
Pamiętaj, że Ojciec cię kocha i chce twojej radości...

SUMMA SUMMARUM

Proszenie w imię Jezusa to proszenie w Jego tożsamości, czyli tak, jak On. A to nie jest łatwe.

Prosić "w imię Jezusa" oznacza prosić o to, o co Jezus prosiłby Ojca, gdyby był na naszym miejscu.

Jeżeli prosimy w imię Jezusa, nie traćmy czasu na błahe potrzeby.

Powierzajmy nasze pragnienia Bogu i pozwalajmy Mu, by je oczyszczał.

"O cokolwiek prosilibyście Ojca, da wam w imię moje" (J 16, 22). To niesamowita obietnica.

 

 

Flag Counter