16 MAJA

WTOREK, Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika, patrona Polski

EWANGELIA - J 17, 20-26 (Aby stanowili jedno)

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:
«Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie,
a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata.
Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich».

MEDYTACJA

Jezus przeżywa dzisiaj modlitwę w trudnych okolicznościach.
Jest na ostatniej wieczerzy z apostołami.
Wie, co czeka go w najbliższym czasie.
Mimo to jego modlitwa nie koncentruje się na cierpieniu, ale na uwielbieniu Ojca...

Jezus podniósłszy oczy ku niebu”...
Jest to bardzo napięty czas dla Jezusa.
Trwa ostatnia wieczerza, a za kilka godzin czeka go pasja...

Jezus koncentruje się na Ojcu i na swoim powołaniu.
Nie rozckliwia się nad ciężkim położeniem, w którym się znalazł.
Ale stara się skoncentrować na słowach, które wcześniej usłyszał...

Jezus, koncentrując się na tym, co usłyszał od Ojca, może żywić nadzieję, pomimo ciężkich chwil, które przeżywa, i które go jeszcze czekają.
Jest z apostołami, chodź już wie, że większość go opuści, jeden się zaprze, inny zdradzi...
Koncentrując się jednak na tym, co usłyszał od Boga, modli się za nich, aby wrócili i stanowili jedno...

Może masz takie doświadczenie kryzysu jak to, które On przeżył...
Może przeżyłeś je tak, jak Mesjasz, koncentrując się na Bogu, na tym, co ci powiedział.
Jeśli tak, to podziękuj.
Jeśli zaś odkryłeś, że ci brakuje jeszcze zaufania i że za dużo koncentrujesz się na swoich problemach, to poproś o większą ufność...

Czy to jest możliwe, aby ludzie między sobą byli tak zjednoczeni jak Bóg Ojciec i Syn Boży?
Skoro Jezus się o to modli, to chyba tak...

Ta modlitwa jest bowiem modlitwą o to, abyśmy upodobnili się do naszego Mistrza - Chrystusa.
I to się dzieje tu, i teraz.
Ludzie na całym świeci codziennie doznają przemiany na Jego podobieństwo.
Oczywiście wielu jeszcze zwleka z tą przemianą, ale można mieć nadzieję, że i na nich przyjdzie czas...

Nie oglądajmy się na innych.
Korzystajmy z każdego dnia, by choć trochę upodobnić się do Jezusa.
W ten sposób przybliżymy moment, w którym wreszcie wszyscy ludzie będą tak ze sobą zespoleni jak Bóg Ojciec ze swoim Synem...

Mistrz z Nazaretu modli się o ich jedność i miłość, nie tylko do siebie wzajemnie, ale także do ludzi, których będą spotykać...

On nie chce, byśmy byli daleko.
Ani tu, na ziemi, ani kiedyś, w przyszłym świecie...
To jest ta Dobra Nowina.
O niej mamy świadczyć.
Nic lepszego nie mamy do ogłoszenia.
Niczego lepszego nie dano ludziom...

W czytanym dziś fragmencie Jezus mówi o jeszcze jednym wielkim pragnieniu: by świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś.
Ich, ale także tych, którzy dzięki ich słowu uwierzą.
A świat będzie w stanie to poznać, jeśli wszyscy, którzy uwierzą, będą stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas...

Już w czasach apostolskich był z tym problem.
Już wtedy pojawiały się podziały między tymi "od Pawła", tymi "od Kefasa" i tymi "od Apollosa".
Ten, który oskarża, dąży do podziałów.
Ten, który chce oskarżać, podpowiada, że jedność jest drobnostką, że drobnostką jest miłość i przebaczenie, że drobnostką jest krzyż...
Na to jest tylko jedna odpowiedź: Nauka krzyża jest drobnostką dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia...

Modlitwa Jezusa jest wciąż zadaniem dla nas chrześcijan.
Musimy być jedno, aby świat uwierzył.
Ten świat potrzebuje naszego świadectwa.
Świadectwo jedności chrześcijan prowadzi innych do wiary.
Chrystus modli się o jedność uczniów.
A zatem sprawa jedności chrześcijan to konieczny warunek, aby świat uwierzył...

SUMMA SUMMARUM

Korzystajmy z każdego dnia i z każdej chwili, by choć trochę upodobnić się do Jezusa.

Jezus modli się o jedność i miłość do siebie wzajemnie, ale także do ludzi, których będziemy spotykać.

Dobrą Nowiną jest to, że On nie chce, byśmy byli daleko. Ani tu, na ziemi, ani kiedyś, w przyszłym świecie. O niej mamy świadczyć.

Ten, który oskarża, zazwyczaj dąży do podziałów.

Ten, który chce oskarżać, podpowiada, że jedność, miłość, przebaczenie, a nawet krzyż są niewiele znaczącymi drobiazgami.

Nauka krzyża jest drobnostką dla tych, którzy idą na zatracenie. Dla tych, którzy dostępują zbawienia, nauka krzyża jest mocą Bożą.

Modlitwa Jezusa jest zadaniem dla chrześcijan. Musimy być jedno, aby świat uwierzył.

Świat potrzebuje świadectwa jedności chrześcijan, bo jedność poprowadzi innych do wiary.

Jedność chrześcijan to konieczny warunek, aby świat uwierzył.

 

 

Flag Counter