3 MARCA

PIĄTEK po POPIELCU

EWANGELIA - Mt 9, 14-15 (Kiedy zabiorą im oblubieńca, wtedy będą pościć)

Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy,
Twoi zaś uczniowie nie poszczą?»
Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki oblubieniec jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im
oblubieńca, a wtedy będą pościć».

MEDYTACJA

Uczniowie Jana wyrażają zaniepokojenie nauczaniem Jezusa i zachowaniem apostołów.
Wydaje się im, że oni łamią święte przepisy religijne, bo nie poszczą...
Dzisiaj jest podobnie.
Czasami słyszymy wierzących, którzy niepokoją się np. nauczaniem papieża Franciszka o prostocie, pokorze i ubóstwie...

Jezus spokojnie i jasno odpowiada na wątpliwości uczniów Jana.
Dla Jezusa post nie jest drogą do doskonałości.
Post, umartwienie, rezygnacja z tego, co słuszne, są wyrazem relacji z Nim, są drogą pogłębiania miłości...

Pomyśl o tych różnych stereotypach i regułach, których czasami tak kurczowo się trzymasz, że nie ma w tobie miejsca na
zwyczajną dobroć i gesty miłości...

"Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg będzie z Wami" (Am 5, 14)...
Czyń dobro...
Zaangażowanie woli, rozumu i serca we współpracę z Bożą łaską zmienia optykę spojrzenia na świat.
Widzi się wtedy wokół siebie więcej obszarów do tworzenia dobra.
Na pozór łatwe zadanie, ale w rzeczywistości wymaga wysiłku poszukiwania, odwagi i miłości.
Są to konkretne czyny, które stanowią sens i istotę naszej poprawy, do której prowadzą postanowienia.
Stajesz się lepszy, ponieważ czynisz więcej dobra...

Z naszym chrześcijańskim postem jest tak, jak mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii.
Dlaczego?
Ponieważ nasz post nie ma charakteru ekspijacyjnego.
Nie jest też ćwiczeniem woli.
Nasz post wypływa ze współodczuwania z cierpiącym Jezusem, czyli po prostu z miłości do Niego...

W Wielkim Poście podejmujemy różne formy postu, aby pomóc sobie w głębszym przeżywaniu Męki Pana Jezusa.
To ma nam pomóc lepiej przeżyć Jego zmartwychwstanie.
Idąc za Jezusem, najpierw cierpiącym, a potem zmartwychwstałym, poznajemy to, czym jest nasze zbawienie, czyli pogłębiamy
naszą wiarę...

Jezus spotkał się z zarzutem faryzeuszów, dlaczego jego uczniowie nie poszczą...
Choć sam pościł i nauczał o tejże praktyce, nie wymagał specjalnych postów od swoich uczniów.
Nie występował jednak przeciw postom płynącym z ducha, ale piętnował obłudę w praktykowaniu tej pobożności...

Wielkopostne postanowienia nie mają większego sensu, jeśli nie prowadzą do przemiany, nie rodzą wrażliwości na drugiego
człowieka i nie przybliżają do Boga...

Zbyt często ograniczamy postanowienia do samego postu, który dotyczy wstrzemięźliwości, opanowania zmysłów i poskromienia
ciała...
Jeśli podejmujesz się postanowień z niewłaściwych pobudek, to może się okazać, że będą one tylko zewnętrzną praktyką i nie
przyczynią się do mojej przemiany.
Co gorsza - może wzrosnąć jedynie twoja pycha.
Wpatrzony w osiągnięcie jedynie własnego celu, nie zauważysz drugiego człowieka i nie zauważysz obecności Boga...

Post to nie tylko praktyki zewnętrzne.
To twoja osobista więź z Jezusem...

Wielki Post to czas pracy wewnętrznej.
Obok wyrzeczeń, podjętych postanowień i tajemnicy krzyża, Wielki Post jest okresem naszego zjednoczenia z Chrystusem...
To nie jest czas jedynie posępnych, smutnych min, ale niesie ze sobą ładunek radości duchowej...
Chrystus będąc z nami, prowadzi nas do pracy nad naszym sercem.
Możesz przeżywać z Chrystusem czas radości duchowej, która uczy, że może coś zmienić się w twoim życiu i możesz stać się
innym, lepszym człowiekiem...

Ale twoje gesty pokutne mają nie tylko być zewnętrzne, na pokaz.
One muszą wypływać z serca...

Proś Jezusa o ducha postu i umartwienia, który daje wewnętrzną wolność i inspiruje, by lepiej kochać i służyć...

Proś o łaskę postu, który pogłębia więź z Jezusem i bliźnim...

Módl się:
Panie, chcę być blisko przy Tobie.
Pomóż mi uczestniczyć zarówno w Twoim smutku jak i w Twojej radości.
Nie daj mi oddalić się od Ciebie.
Pozwól współodczuwać z Tobą...

SUMMA SUMMARUM

Dla Jezusa post nie jest drogą do doskonałości. To wykładnia relacji z Nim i droga pogłębiania miłości.

Współpraca z Bożą łaską zmienia optykę spojrzenia na świat. Dostrzega się wtedy wokół siebie więcej możliwości do tworzenia dobra.

Konkretne czyny stanowią sens i istotę naszej poprawy, do której prowadzą postanowienia.

Stajemy się lepsi, gdy czynimy więcej dobra.

Podejmujemy różne formy postu, aby pomóc sobie w głębszym przeżywaniu Męki Chrystusa.

Jezus nie występuje przeciw postom, które pochodzą z ducha, ale piętnuje obłudę w praktykowaniu tej pobożności.

Wielkopostne postanowienia nie mają sensu, gdy nie prowadzą do naszej przemiany.

Post to nie tylko praktyki zewnętrzne. To nasza osobista więź z Jezusem i czas trudnej pracy wewnętrznej.

Nasze gesty pokutne muszą wypływać z serca i nie być tylko zewnętrzne, na pokaz.

Post prowadzi do radości duchowej, a ta może coś zmienić w naszym życiu i możemy stać się innymi, lepszymi ludźmi.

 

Flag Counter