8 LISTOPADA

WTOREK, Dzień powszedni

EWANGELIA - Łk 17, 7-10 (Słudzy nieużyteczni jesteśmy)

Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź i siądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać».

MEDYTACJA

Jezus przyszedł na świat jako oczekiwany Mesjasz.
Ludzie, którzy Go wypatrywali, spodziewali się kogoś innego.
Tak naprawdę czekali na charyzmatycznego przywódcę, który poprowadzi tłumy do walki zbrojnej...

Codziennie budujesz swój świat, taki, w którym chcesz być kimś ważnym.
Nawet jeśli masz nad sobą kogoś, kto ma na ciebie wpływ, to być może buntujesz się przeciw temu, albo wygodnie korzystasz z jego odpowiedzialności.
Ale zapewne masz też swoje strefy wpływu, w których to ty sprawujesz rządy.
Zatem - jak funkcjonujesz w sytuacjach zależności?...

Od Boga dostałeś życie, ze swoimi talentami, wyglądem, zdrowiem i historią.
Następnie te dary wykorzystywałeś i przemieniałeś poprzez swoje postępowanie, decyzje i wpływ otoczenia...
Przypomnij sobie swoje marzenia...
Kim chciałeś być, jak miało wyglądać twoje życie, co miało być jego ukoronowaniem?...
Jak twoje marzenia zmieniały się?
Czy kiedykolwiek marzyłeś o tym, aby być sługą?...

Jezus przyszedł, aby służyć.
Dlatego nie wpisał się w oczekiwania narodu wybranego.
Z tego samego powodu od wieków jest odrzucany przez ludzi, którzy nie chcą takiego Boga i nie do takiej współpracy chcą być zapraszani...
A do jakiej współpracy Bóg zaprasza ciebie?...

Dobrze jest dziękować, ale nie dobrze jest oczekiwać wdzięczności.
Wdzięczność jest bowiem rodzajem zapłaty.
Natomiast miłość doskonała jest bezinteresowna i tylko ona może uczynić cię szczęśliwym...

Tak naprawdę, potrzebujesz miłości, a nie wdzięczności.
Nie oczekuj więc wdzięczności.
Nie tylko od ludzi, ale i od Boga.
Aby osiągnąć zbawienie nie jest ci potrzebna wdzięczność Boga.
Potrzebna, a nawet niezbędna, jest tylko Jego miłość...

"Słowo Odwieczne, Jednorodzony Synu Boży,
proszę Cię, naucz mnie służyć Ci tak,
jak tego jesteś godzien.
Naucz mnie dawać, a nie liczyć,
walczyć, a na rany nie zważać,
pracować, a nie szukać spoczynku,
ofiarować się, a nie szukać nagrody innej
prócz poczucia, że spełniłem
Twoją najświętszą wolę. Amen
" (Św. Ignacy Loyola)

Czasami jesteś dumny, masz mnóstwo energii, myślisz, jak wiele udało ci się dokonać, a nawet czujesz się jak zdobywca świata...
Zrozum jednak, że wykonałeś swoją robotę dzięki Bogu oraz dla Boga.
I wcale nie byłeś w tym wszystkim najważniejszy, bo On jest zawsze pierwszy...

Jeżeli jesteś chrześcijaninem, to myśl o przyszłości.
Świat na ziemi nie jest twoim domem.
Twoją ojczyzną jest niebo, gdzie mieszka Bóg i wszyscy twoi bliscy.
Zatem, nie angażuj się w ludzkie wyścigi i przepychanki.
Żyj rozumnie, sprawiedliwie i pobożnie, tak, by nie zgubić drogi do domu Ojca...

Żyj rozumnie, sprawiedliwie i pobożne w tym czasie, który otrzymałeś od Boga...
Głoś z mocą Chrystusa, który umarł, zmartwychwstał i żyje…
Bo przecież Bóg dał ci nadzieję na życie wieczne…

Proś o życie zgodne z zasadami wiary oraz o życie wieczne...

Proś o pokorę i o pragnienie jeszcze większego dobra w twoim życiu...

SUMMA SUMMARUM

(...) „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”» (Łk 17, 10).

Jezus przyszedł, aby służyć. Czy kiedykolwiek marzyliśmy o tym, aby być sługą?

Dobrze jest dziękować, ale nie dobrze jest oczekiwać wdzięczności. Wdzięczność jest bowiem rodzajem zapłaty.

Tak naprawdę, potrzebujemy miłości, a nie wdzięczności.

Aby osiągnąć zbawienie nie jest nam potrzebna wdzięczność Boga. Potrzebna, a nawet niezbędna, jest Jego miłość.

Nie bądźmy dumni z tego, co dokonaliśmy, bo 'swoją robotę" wykonaliśmy dzięki Bogu i dla Boga.

W swojej codzienności nie jesteśmy najważniejsi, bo On jest zawsze pierwszy.

Nie angażujmy się w ludzkie wyścigi i przepychanki. Żyjmy rozumnie, sprawiedliwie i pobożnie, tak, by nie zgubić drogi do domu Ojca.

Żyjmy rozumnie, sprawiedliwie i pobożne w tym czasie, który otrzymaliśmy od Boga.

Głośmy z mocą Chrystusa, który umarł, zmartwychwstał i żyje. Bo przecież Bóg dał nam nadzieję na życie wieczne.

 

 

Flag Counter