4 LISTOPADA
PIĄTEK, Wspomnienie św. Karola Boromeusza, biskupa EWANGELIA - Łk 16, 1-8 (Przypowieść o nieuczciwym rządcy) Jezus powiedział do swoich uczniów: MEDYTACJA Są takie sytuacje, gdy jesteś z czegoś rozliczany. W dzisiejszej przypowieści Jezusa słyszymy o człowieku, który staje przed swoim pracodawcą oskarżony o defraudację jego majątku. Przyjrzyj się postawie oskarżonego człowieka. Pan pochwalił swojego zarządcę, chociaż wielu mogłoby powiedzieć, że jego intencje nie były czyste... Na sądzie ostatecznym wszyscy będą oskarżani przez złego ducha, że źle postępowali w czasie życia na ziemi, czyli że źle posługiwali się tym, co otrzymali na Potrzebne będzie jednak coś jeszcze, bez czego nie pomoże ci nawet zbawienie przez Jezusa Chrystusa. Modlisz się: "Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom"... Jakże ważne jest więc miłosierdzie i umiejętność przebaczania. Rządca był nieucziwy, ale był roztropny, bo myślał o przyszłości i umiał użyć tego, co miał, by zyskać wiele więcej... Z jakich powodów pomagasz innym?... Jak wygląda twoja miłość do otaczających cię ludzi?... Bez względu na to, czy w pomaganiu innym jesteś bardziej podobny do nieuczciwego rządcy, czy do Jezusa, podziękuj dobremu Ojcu za wrażliwość na biedę innych i poproś Go, aby uczył cię prawdziwej szczerości... Proś o kreatywne współpracowanie z łaską Bożą... SUMMA SUMMARUM Jeżeli odczytujemy Ewangelię wyłącznie jako orędzie moralne, to możemy dojść do wniosku, że Jezus pochwalił nieuczciwość rządcy. To błąd. Ewangelia jest „dobrą nowiną” o życiu, a nie o porządnym postępowaniu. Konieczny jest zdecydowany wybór życia w jego ostatecznym wymiarze. Wybór życia w jego ostatecznym wymiarze to wybór życia wiecznego, a nie koncentracja na właściwym postępowaniu w relacjach z ludźmi. Bóg jest miłosierny i nas do siebie przygarnie. To jednak nie znaczy, że możemy Go traktować niepoważnie i nie mieć w sobie Bożej bojaźni. Boża bojaźń zmusza do intensywnego myślenia, skoncentrowanego na życiu w królestwie Bożym. Bogatym człowiekiem jest Bóg, a rządca człowiekiem pobłogosławionym darami przez Boga. Trwonienie majątku, to trwonienie łaski, nadużywanie zaufania i dokonywanie niesprawiedliwości, czasami nawet w imię Boże. Jezus nie pochwala nieuczciwości, nawet gdy ona jest skutkiem miłosierdzia. Ukazuje jedynie konsekwencje błędnych decyzji. Nie tylko nasze czyny są istotne, ale przede wszystkim ważne są ich intencje. Często jesteśmy z czegoś rozliczani. Ale czy rozliczamy siebie z miłości do otaczających nas osób? Nie jesteśmy w stanie odkupić swoich win własnymi czynami. Odkupić nas może tylko śmierć Jezusa na krzyżu. Nawet zbawienie przez Jezusa Chrystusa nie pomoże nam jeżeli nie będziemy miłosierni i nie przebaczymy swoim winowajcom. Kto nas skrzywdził, tak naprawdę zaciągnął dług u Boga, którego jesteśmy dziećmi. Nasi winowajcy mogą przed nami wejść do Nieba. Jeśli więc im nie przebaczymy, to nie będziemy mogli żyć w Niebie. Darowanie długów jest naszą nadzieją. Im bardziej potrafimy przebaczać, tym większy mamy udział w miłości Boga. Posiadamy wspaniałe narzędzie czynienia dobra. Nie czyńmy go jednak swoim bogiem. W chrześcijaństwie chodzi o zmianę perspektywy z myślenia o tym, co tu i teraz, na to, co będzie w przyszłości. Na tym świecie jesteśmy tylko zarządcami i wszystko, co posiadamy, jest nam dane w zarząd na pewien czas. Trzeba i warto starać się oraz zdobywać, ale wyłącznie po to, by sprawując zarząd nad wieloma rzeczami nauczyć się Miłości. Właśnie o Miłość warto się starać i to ona stanowi nasze jedyne i prawdziwe bogactwo, które możemy zabrać z tego świata.
|