1 SIERPNIA

PONIEDZIAŁEK, Wspomnienie św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła

EWANGELIA - Mt 14, 13-21 (Cudowne rozmnożenie chleba)

Gdy Jezus usłyszał o śmierci Jana Chrzciciela, oddalił się stamtąd w łodzi na miejsce pustynne, osobno. Lecz
tłumy zwiedziały się o tym i z miast poszły za Nim pieszo. Gdy wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad
nimi i uzdrowił ich chorych.
A gdy nastał wieczór, przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: «Miejsce to jest puste i pora już spóźniona. Każ
więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności».
Lecz Jezus im odpowiedział: «Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść».
Odpowiedzieli Mu: «Nie mamy tu nic prócz pięciu chlebów i dwóch ryb».
On rzekł: «Przynieście Mi je tutaj».
Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił
błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości,
i zebrano z tego, co pozostało, dwanaście pełnych koszy ułomków. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu
tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.

MEDYTACJA

Uczniowie są po całym dniu ciężkiej pracy.
Pomagali Jezusowi, którego przyszły słuchać tłumy.
Zapewne tego nie zaplanowali.
Zaczęli wcześnie rano i nie mieli chwili wytchnienia.
Panie, odpraw tłum”, mówią, a Jezus odpowiada: „teraz dopiero zaczyna się wasze zadanie”...

Poza uzasadnioną złością z odebrania słusznie należnego odpoczynku uczniowie doświadczają skrajnej
beznadziei.
Przecież tego jedzenia nie wystarczyłoby nawet dla nich...
Brak wiary, sensu i optymizmu...

Rozmnożenie chleba nie jest tylko cudem nakarmienia tłumów.
Oni zjedli, wpadli w zachwyt i rozeszli się.
To była lekcja dla uczniów Jezusa.
Okazał im Swoją moc oraz uświadomił ich krótkowzroczność.
Nie ganił ich za brak wiary.
To co zrobił, było przecież racjonalnie niemożliwe...

Jezus daje najwięcej, kiedy się tego nie spodziewamy...
Nie daje byle komu, ale tym, którzy za Nim szli.
Daje w nadmiarze...
Dwanaście, liczba koszy, sugeruje harmonię i porządek Boży – doskonały, obejmujący wszystkich.
Jest tak, jak miało być.
Z sytuacji beznadziejnej Bóg wyprowadza Swoje dobro...

Wiadomość o śmierci Jana Chrzciciela powoduje, że Jezus decyduje się usunąć na bok.
Chce przeżyć spokojnie żałobę po zamordowanym proroku.
Ale nie jest mu dany spokój.
Szukają Go ludzie.
Jego serce nie jest obojętne na ludzką biedę i okazuje im swoją miłość.
Odpowiedzialnością dzieli się z uczniami: „Wy dajcie im jeść”.
Prawdziwa miłość wychowuje do odpowiedzialności i prowadzi do refleksji na temat swojego życia...

Jezus nie wymaga od ciebie, abyś dawał z siebie dużo.
On wymaga, byś dawał wszystko...

To "wszystko" może oznaczać "niewiele", ale to nie ma znaczenia dla Boga, bo miłość nie polega na dawaniu
dużo, ale na dawaniu wszystkiego.
W życiu bowiem nie liczy się skuteczność, tylko miłość i tylko ona uczyni cię prawdziwym człowiekiem...

Gdy odnosisz sukcesy, ludzie widzą sukcesy, a nie ciebie i przestają cię dostrzegać, gdy przestajesz odnosić
sukcesy.
Natomiast, gdy kochasz, to pozostajesz w sercach innych i następuje cudowne rozmnożenie dobra...

Zabierz, Panie, i przyjmij
całą wolność moją,
pamięć moją i rozum
i wolę mą całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś
Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni
wedle swojej woli.
Daj mi jedynie
miłość Twą i łaskę,
albowiem to mi wystarcza.
Amen.

SUMMA SUMMARUM

Jezus daje najwięcej, kiedy się tego nie spodziewamy.

Prawdziwa miłość wychowuje do odpowiedzialności i prowadzi do refleksji na temat swojego życia.

Jezus nie wymaga od ciebie, abyś dawał z siebie dużo. On wymaga, byś dawał wszystko.

"Wszystko" może oznaczać "niewiele", ale to nie ma znaczenia dla Boga, bo miłość nie polega na dawaniu
dużo, ale na dawaniu wszystkiego.

Tylko miłość, i tylko ona, uczyni cię prawdziwym człowiekiem.

Gdy kochasz, to pozostajesz w sercach innych i następuje cudowne rozmnożenie dobra.

 

 

Flag Counter