11 MAJA

ŚRODA, Dzień powszedni

EWANGELIA - J 17, 11b-19 (Uświęć ich w prawdzie)

W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:
«Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt
z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia; aby się spełniło Pismo.
Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie pragnę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.
Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni
w prawdzie».

MEDYTACJA

Święty Ignacy nauczał, że w modlitwie bardzo ważne jest słuchanie...
Chciał, aby osoba, która odprawia medytacje, była wyczulona na różne poruszenia, które zaskakują, albo dają niepokój...
Zaskakują albo dają niepokój, ale nie są obojętne...

W słowach Jezusa skierowanych do uczniów wybrzmiewa troska o nich...
Kiedy Jezus przebywał z nimi, Jego opieka wyrażała się w nauczaniu, napominaniu, w nauce modlitwy, demaskowaniu zła oraz dawaniu świadectwa, że to On jest Panem całego stworzenia...
Dzisiaj Duch Święty chce prowadzić w ten sam sposób...

Jezus nie może zrobić wszystkiego, ponieważ nigdy nie zmusza człowieka do pokochania Go...
Tak właśnie było z Judaszem, który pomimo doświadczania miłości, odwrócił się i poszedł własną, grzeszną drogą...

Zauważ, że w dzisiejszym fragmencie Ewangelii Jezus podaje cel swojego życia.
Chce, abyś miał życie w pełni.
Chrześcijaństwo nie jest tylko dla słabych, poniżonych i wzgardzonych, ale dla tych, którzy chcą żyć
w pełnej radości i obfitości...

Jezus modli się za swoich uczniów.
Prosi Ojca o jedność uczniów, o ustrzeżenie ich od Złego i zachowanie od skażenia świata.
Kończy tę modlitwę prosząc Ojca, aby uświęcił uczniów w prawdzie...

"Cóż to jest prawda?" pytał Piłat, który poszukiwał "prawdy filozoficznej" na drodze powątpiewania.
Tymczasem w Ewangelii św. Jana prawda rozumiana jest w sensie teologicznym: Prawdą jest Bóg...

Co znaczy "uświęcić"?...
To znaczy oddzielić coś od użytku codziennego i oczyścić, aby było zdatne do służby Bożej...
Zatem, prośbę Jezusa za uczniów, aby "uświęcić ich w prawdzie" można zinterpretować następująco:"Spraw, Ojcze, żeby należeli do Ciebie, który jesteś Prawdą".
Czyli - być "uświęconym w prawdzie", to pragnąć tylko Boga, który jest Prawdą.
I znaleźć tę Prawdę w Jezusie...

Jezus modli się dzisiaj do Ojca: „Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą”...
A zatem miejscem twojego uświęcenia, czyli upodobniania się do Boga, jest Jego Słowo...

Trudna jest ta Jezusowa modlitwa...
Jezus modli się bowiem o to, aby z twojego życia zniknął wszelki fałsz...

Co się stanie, gdy Jego modlitwa się spełni?...
Zobaczysz świat i siebie takim, jaki jesteś...

Warto skoncentrować się tutaj na przemieniających cechach tego wydarzenia...
Wcześniej patrzyłeś na Boga i ludzi jako na kogoś, kto może być dla ciebie zagrożeniem...
Jednak Jezus chce, abyś zobaczył w Bogu Ojca, który cię miłuje ponad wszystko.
Taka wiara, czyli takie patrzenie na świat, uświęca, ponieważ nie sposób żyć po staremu skoro ta wielka prawda dotrze do twojej świadomości...

Uczniowie Chrystusa nie są z tego świata.
Żyją w nim, ale już nie należą do niego, a nawet nie pochodzą z niego.
Kto bowiem przyjął naukę Jezusa wie, że pochodzi od Boga i że żyje życiem wiecznym, czyli życiem przewyższającym znacząco życie ziemskie...
Życie wieczne nie może pochodzić z tego świata, który kiedyś przeminie bezpowrotnie...

To, co może cię uświęcić, czyli upodobnić do Boga i przygotować do życia w Niebie, to prawda głoszona przez Jezusa.
Nie staniesz się świętym siłą twojej woli, ale właśnie siłą owej prawdy o twoim pochodzeniu
i rozpoczętym już życiu wiecznym...

Nie bądź bierny i ułóż własną modlitwę...
Podnieś oczy ku niebu i zacznij: Ojcze Święty...

Pomóż mi Panie bym był bardziej świadomy Twojej obecności...
Naucz mnie rozpoznawać Twoją obecność w innych...
Napełnij moje serce wdzięcznością za te chwile, w których okazałeś mi Twoją miłość poprzez troskę innych...

Proś o umiejętność służenia ludziom, do których jesteś posłany...

 

 

Flag Counter