27 LISTOPADA

PIĄTEK, Dzień powszedni

EWANGELIA - Łk 21, 29-33 (Przypowieść o drzewie figowym)

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść:
„Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie.
Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”.

MEDYTACJA

Od czasów Jezusa minęło ponad 2000 lat...
Jednak Słowo Boga nie podlega upływowi czasu...
Dzisiaj ty jesteś uczniem Jezusa...
Poproś Ducha Świętego o otwartość na skierowaną do ciebie dzisiejszą Ewangelię...

Dla drzewa figowego zima jest czasem spoczynku, oczekiwania na wiosnę i lato.
Pierwsze liście są znakiem, że minął zimowy sen i zaczyna się wyczekiwany czas intensywnego życia...
Dla ludzi królestwo Boże jest tym, czym dla roślin lato.
To czas prawdziwego życia i szczęścia...

Uczniowie Jezusa szli za Nim w nadziei królestwa Bożego.
Pozostawili swoje dotychczasowe życie i wszystko, co posiadali.
To, co ukazywał im Jezus, wielokrotnie przewyższało wszystko, co dotąd mieli...

Ucisk i prześladowanie, które zapowiadał Jezus, nie dotyczyły jedynie Jerozolimy, lecz były i są wpisane w los każdego człowieka...
Także w twoim życiu, oprócz szczęśliwych chwil, pojawiają się również te trudniejsze...
Dla uczniów Jezusa takie chwile są jedynie oznaką zbliżającego się królestwa Bożego, bo oni wiedzą, że po chwilowych trudach przyjdzie prawdziwe szczęście...

Jezus zapowiada nadejście królestwa Bożego od samego początku swojego nauczania.
On pragnie, aby człowiek żył nie tylko perspektywą dnia codziennego, ale miał zawsze w pamięci cel, do którego zmierza.
Jest to miejsce, gdzie Bóg „otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły” (Ap 21, 4)...

Gdy słyszysz, że niebo i ziemia przeminą, możesz pomyśleć o ludzkim uznaniu, które kiedyś się skończy...
To, co pozostanie będzie czystym Bożym Słowem, w którym Jezus mówi: „oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20)...
Nie masz jednak czego się lękać, gdy ktoś poprzez raniące słowa depcze twoje poczucie godności...
Liczy się tylko Jezusowe Słowo i na nim powinieneś polegać...

Wszystko wokół ciebie przemija, lecz Słowa Boże nie przemijają.
Słowo Boże trwa, jak i Bóg trwa, i nie podlega prawom czasu.
Każda próba nagięcia Słowa do praw zmieniającego się świata jest pozbawiona sensu.
Wyłącznie w świetle Jego Słowa należy odczytywać świat...

Bóg przekracza nasze wyobrażenia...
To niezwykła umiejętność, gdy potrafi się właściwie odczytywać proroctwa w Piśmie Świętym.
Okazuje się, że najczęściej ludzie odczytują je według własnych oczekiwań i własnej wyobraźni.
I tak proroctwa, które w Starym Testamencie odnoszą się do Mesjasza, były znane Żydom, ale tak interpretowane, że nie mogli rozpoznać Mesjasza, który przyszedł.
Podobnie nie rozpoznali zapowiedzianego Eliasza w Janie Chrzcicielu.
Okazuje się bowiem, że realizacja zapowiedzi proroczych jest zaskakująca dla ludzkiej wyobraźni.
Bóg zazwyczaj zaskakuje, gdy przychodzi.
Z zasady zawsze przekracza ludzkie wyobrażenia.
Przychodzi inaczej, niż to sobie wyobrażamy...

To samo odnosi się i do ludzkich wyobrażeń dotyczących przyszłości w oparciu o proroctwa Nowego Testamentu...
Na szczęście nie jest dla nas konieczna znajomość chronologii przyszłych wydarzeń, chociaż, być może, chcielibyśmy ją znać...
Jednak nie chronologia jest zasadniczym zamysłem przy głoszeniu proroctwa.
Słowa proroctwa mają raczej nas otworzyć na inny wymiar naszego życia, przypominając, że najważniejsze w naszym życiu jest spotkanie z Bogiem, który jest stale obecny.
Historia świata osiągnie swoje zwieńczenie, gdy On ostatecznie wkroczy w tę historię...

Chrystus pojawi się na „obłokach niebieskich” (por. Łk 21, 27), tak jak to wcześniej zapowiadał Daniel odnośnie „Syna Człowieczego” (Dn 7, 13)...
Najpierw jednak czekają ziemię okrutne rządy różnych bestii, które następują jedna po drugiej.
Są one zasadniczo symbolami kolejnych potęg, które zadufane w swoją siłę nie liczą się z prawdziwym Bogiem i dokonują wiele zła.
W tym kontekście pojawiają się kataklizmy i wojny, które zapowiadają ostateczne przyjście Chrystusa
i tym samym odsłaniają słabość potęg, które ulegają tym siłom.
W przeciwieństwie do nich, Królestwo Syna Człowieczego jest i będzie wieczne i nieprzemijające...
Dla nas jednak nie te wizje są ważne, ale wynikający z nich wniosek - zawsze trwać przy Chrystusie, który przychodząc na końcu czasów, będzie ostatecznym zwycięzcą i sędzią człowieka.
Jego przyjście stanie się dla wierzących prawdziwym wyzwoleniem...

Jezus zachęca cię zatem, abyś pozytywnie myślał o końcu świata, a więc i o własnej śmierci...
To niejako zapowiedź zbliżającego się lata...
Jezus przygotował dla ciebie i inych ludzi blask Bożej obecności i ciepło Jego Miłości, na całą wieczność, a więc na zawsze...
Warto więc inwestować w życie z Bogiem, warto mieć dla Niego czas i ufać Mu, bo On przygotowuje cię na wieczne "lato"...

Gdzie pokładasz swoją nadzieję?...
Jakie są twoje marzenia?...
Za czym dzisiaj podążasz?...

Czy twoja nadzieja ulokowana jest bezpiecznie?...

Jak blisko jesteś Słowa Jezusa?...

Czy w świetle Słowa odczytujesz historię swojego życia?...

Powierz Jezusowi to, co przeżywasz i poproś o potrzebne ci łaski...

Proś o łaskę umocnienia nadziei oraz mocne przylgnięcie do Bożego Słowa...



Flag Counter