19 LISTOPADA

CZWARTEK, Wspomnienie bł. Salomei, zakonnicy

EWANGELIA - Łk 19, 41-44 (Zapowiedź zburzenia Jerozolimy)

Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».

MEDYTACJA

Spotkanie z Bogiem wymaga twojej koncentracji...
Wycisz się i uważnie przeczytaj dzisiejszą Ewangelię...
Być może opowieść sprzed dwudziestu wieków wyda ci bardzo odległa, ale pamiętaj, że jest prawdziwa...

Jezus, gdy przybył do Jerozolimy, zapłakał nad jej mieszkańcami.
Dlaczego?
Może dlatego, że obywatele tego miasta, mając przed sobą Boga, zajmowali się czymś dobrym, ale nie najlepszym...
Być może nie byli tego świadomi...
Być może byli świadomi, ale brakło im prawdziwej refleksji nad tym, co się dzieje i co może się stać...

"Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia" (Łk 19, 44)...

Jerozolima zmarnowała szansę i usłyszała zapowiedź kary...

Czas nawiedzenia to czas obecności Boga...
Takim czasem dotyka cię Bóg przez łaski, których ci udziela w różnych chwilach twojego życia.
Czy jednak potrafisz z nich skorzystać i nie jesteś ślepy na Jego dobro?...

Istnieje zdumiewająca tajemnica niezdolności rozpoznania „czasu nawiedzenia”...
Dlaczego Żydzi nie rozpoznali Chrystusa?
Co nie pozwalało zobaczyć tego, co najważniejsze i na co czekali od wieków?...
Czy w ogóle było możliwe, aby człowiek zobaczył i rozpoznał w Jezusie z Nazaretu Mesjasza, a ponadto Syna Bożego przed zmartwychwstaniem?...
Jezus miał jednak o to pretensje do słuchaczy: "Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał" (J 8, 42)...

Powinni Go rozpoznać, ale nie rozpoznali...
Jedynie po zmartwychwstaniu garstka Żydów rozpoznała Pana...

W dzisiejszej Ewangelii Jezus zapowiada ruinę Jerozolimy, dlatego że nie rozpoznali w Nim Mesjasza.
I rzeczywiście w 70. roku wybuchło powstanie żydowskie, które Rzymianie krwawo stłumili i zburzyli Jerozolimę.
Od tego momentu rozpoczęła się wielka tułaczka Żydów, która trwała aż do XX wieku...

Przypomina to wędrówkę Izraela po pustyni przez 40 lat.
Po zawarciu przymierza z Bogiem Izrael miał wstąpić do Ziemi Obiecanej.
Jednak wysłani wcześniej na zwiady przestraszyli wszystkich i lud zbuntował się.
W konsekwencji Żydzi musieli 40 lat wędrować po pustyni, dopóki nie wymarło całe pokolenie zbuntowanych.
Do Ziemi Obiecanej weszło dopiero następne pokolenie...

Okazuje się, że istniejąca w sercu zawiść nie pozwala człowiekowi właściwie widzieć, a tym samym rozpoznawać.
Sprawa jest o tyle zdumiewająca, że Żydzi potrafili bardzo dużo wycierpieć dla wierności Bogu.
Machabeusze przez wiele lat walczyli z królami hellenistycznymi o prawa dla swojego narodu, a przede wszystkim o prawo do wyznawania własnej wiary i zachowania tradycji.
Walczyli również o takie prawa z Rzymianami.
Wielu z nich było autentycznymi męczennikami, a jednak ich spadkobiercy, mający w sobie podobną gorliwość, odrzucili Jezusa.
A zatem - samo męstwo w obronie wiary nie stanowi jeszcze gwarancji prawdziwego otwarcia na Boga żywego.
Potrzeba czegoś więcej...
Potrzeba innego spojrzenia, które pozwala widzieć innych ludzi i miłosierdzie Boże względem nich...

Życie bez Boga jest jak oblężona świątynia.
Jesteś w niej sam z sobą.
Izolacja powoduje konflikty z ludźmi, bo oni ci przeszkadzają i drażnią cię.
Wydaje ci się, że wszystko obraca się przeciwko tobie...

Otwarcie twojego serca dla Jezusa, to jakby wprowadzenie Go w każdy moment twojego życia.
Świątynia twego serca jest otwarta na spotkanie, zarówno wtedy, gdy On sam to inicjuje, jak i wtedy, gdy ty o Nim pamiętasz.
Tworzy się tym samym wzajemna wymiana Obecności...

Dzisiaj szczególnie potrzeba pokoju...
A pokojowi służy nauka Jezusa...

Kto Go słucha, zapewnia sobie pokój.
Nauka Jezusa czyni bowiem człowieka dobrym.
A dobry człowiek na ogół doświadcza dobroci od innych.
Człowiek dobry ma wielu przyjaciół...

Twoja modlitwa, która przed chwilą miała miejsce, to krótki moment spotkania z Nim...
Podziękuj Bogu za tę łaskę...

Podziękuj także sobie, że zbliżyłeś się do Jezusa...

Proś o to, abyś zawsze rozpoznawał czas nawiedzenia przez Pana...


Flag Counter