PIĄTEK, Wspomnienie bł. Władysława z Gielniowa, prezbitera
EWANGELIA - Łk 9, 18-22 (Wyznanie Piotra i zapowiedź męki)
Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem:
«Za kogo uważają Mnie tłumy?»
Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał».
Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?»
Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego».
Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili.
I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów
i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
MEDYTACJA
Dzisiaj możesz spotkać się z Jezusem, który modli się na osobności...
Są z Nim Jego uczniowie...
Czy chcesz być jednym z nich i towarzyszyć Mu w Jego spotkaniu z Ojcem?...
Zauważ, czym dla Jezusa była modlitwa i jakie dawała Mu wsparcie...
Jezus po całodziennym nauczaniu tłumów i rozmnożeniu chleba, modlił się na osobności.
Poszedł porozmawiać z Ojcem...
Jezus zapytał uczniów, jak tłumy odbierają Jego osobę.
To pytanie powstało podczas Jego modlitwy, a więc nie było poszukiwaniem potwierdzenia swojej wielkości, ale świadectwem sługi Bożego...
Najprawdopodobniej uczniów wypełniała duma, że są wybrani przez tak wspaniałą Osobę.
Jezus mówił im jednak o zbliżającej się męce.
Jego słowa miały przypomnieć uczniom, że współpraca z Nim jest służbą, a nie samorealizacją...
To był pierwszy owoc Jego modlitwy...
Kolejnym owocem modlitwy Jezusa było napomnienie uczniów, aby w tym momencie nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.
Na wszystko jest bowiem odpowiedni czas.
Przyjdzie taki moment, że Piotr i reszta uczniów nie będą mogli nie mówić tego, co widzieli i słyszeli
(por. Dz 4, 20)...
Modlitwa Jezusa stała się również punktem wyjścia do odważnej zapowiedzi męki i zmartwychwstania, choć taka perspektywa mogła zniechęcić uczniów...
To jednak również był owoc Jego modlitwy...
Modlitwa uczy odróżniać to, co pochodzi od człowieka od tego, co daje Bóg.
Nie zawsze to, co ludzkie jest zgodne z tym, co Boskie.
Tylko Bóg odsłania prawdę.
Dlatego potrzebujesz tak wiele modlitwy...
Gdyby Jezus zapytał cię za kogo Go uważasz, to zapewne odpowiedziałbyś, że za Mesjasza Bożego.
Nauczyłeś się przecież tego na lekcjach religii...
Ale czy faktycznie jest On dla ciebie Mesjaszem, to znaczy namaszczonym przez Ojca Synem Bożym, który przyszedł nas zbawić?
Gdyby Jezus był dla ciebie naprawdę Mesjaszem, to byłbyś Mu posłuszny i oddany bez reszty...
A jaki jesteś?...
Kiedy Jezus pyta cię za kogo Go uważasz, to nie pyta o twoją wiedzę, ale o twój stosunek do Niego.
I bardzo wiele w twoim życiu zależy od tego, jaki jest twój stosunek do Jezusa, bo tylko On może cię zbawić...
Z twojej strony niezmiernie istotna jest odpowiedź na pytanie, które stawia sam Jezus. A wy, za kogo Mnie uważacie?
Prawda o twojej wierze chrześcijańskiej, lub jej braku, rozstrzyga się pomiędzy dwoma pytaniami:
„Kim jest Pan Jezus dla ludzi?” i „Kim jest On dla ciebie?”.
Kiedy pozostajesz na poziomie pierwszego pytania, to najwyżej przygotowujesz się do bycia uczniem Chrystusa.
Dopiero prawdziwa i osobista odpowiedź na drugie pytanie otwiera przed tobą misterium wiary
i możliwość osobistego doświadczenia ogromnego obdarowania...
Każda Eucharystia jest celebracją właśnie tego misterium.
Jej żywotne znaczenie dla ciebie zależy od osobistej odpowiedzi przez zawierzenie...
Zastanów się, w jakich sytuacjach idziesz się modlić?
Zauważ, że każda chwila jest dobra na rozmowę z Bogiem, rozmowę, w której możesz Mu wszystko przedstawić i razem z Nim przedyskutować, czy spełniałeś Jego, czy swoją wolę...
Zastanów się, jakie dominują w tobie uczucia po dobrym uczynku...
Cieszysz się, że ci się udało, czy szukasz większej chwały Bożej?...
Modlitwa, o ile jest szczerym trwaniem przed Panem, staje się również miejscem pytań i odpowiedzi...
Czy usłyszałeś kiedyś Jego pytania skierowane do ciebie?...
Czy twoje odpowiedzi pokrywały się z odpowiedzią Piotra?...
Czy jesteś zaproszony do głoszenia, czy masz jeszcze poczekać?...
W twoim życiu Bóg umacnia odwagę poprzez modlitwę, która często staje się miejscem walki...
Czy czerpisz siłę do odważnych decyzji z codziennego kontaktu z Bogiem?...
W jakich sytuacjach Bóg wzmocnił twoją odwagę?...
Proś o łaskę szczerej wierności w codziennej modlitwie...
|