CZWARTEK, Dzień powszedni
EWANGELIA - J 6, 44-51 (Chleb żywy, który zstąpił z nieba)
Jezus powiedział do ludu:
«Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”.
Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi spożywali mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata».
MEDYTACJA
Dzisiejsza Ewangelia to fragment mowy eucharystycznej, którą Jezus wygłosił do Żydów
w Kafarnaum...
Trudna jest ta mowa...
Była trudna kiedyś i jest trudna także dzisiaj...
Jezus wiedział o tym i odsyłał swoich słuchaczy do ksiąg prorockich, w których są przenośnie bardziej dla nich zrozumiałe...
To, o czym mówił Jezus, można było zrozumieć dopiero po Jego zmartwychwstaniu.
To wtedy Jego przemienione Ciało stało się chlebem na życie wieczne dla całego świata, aż do dnia ostatecznego.
To jest tak wielki, wspaniały dar, że trudno to pojąć.
Ale jeśli wierzysz w Jezusa, to wiesz, że bez tego daru nie da się żyć...
Zdumiewające jest to, jak bardzo Jezus troszczy się o świat.
Daje za niego własne Ciało, a tym samym - swoje życie...
Dlaczego Jezus zdecydował się na to, aby dla ludzi stać się chlebem?...
Aby pokazać jak bardzo Go potrzebują.
Bo nie da się żyć bez chleba codziennego, a więc - nie da się też żyć bez Boga.
Bez Niego wszelka egzystencja pozbawiona jest sensu...
A zatem więź z Jezusem, modlitwa, sakramenty i przebaczanie innym – to konieczne codzienne czynności.
Bez nich życie ludzi traci sens, a bez ofiary Jezusa życie ludzi nie mogłoby zakończyć się dotarciem do celu, czyli zjednoczenia z Bogiem...
Im gorliwiej przystępujesz do komunii świętej, tym większy szacunek okazujesz krzyżowi Chrystusa
i tym mocniej jednoczysz się z Nim, wiedząc, że twoim celem jest Bóg i zjednoczenie z ludźmi...
Niech On udzieli ci tej błogosławionej jedności...
Wiara jest łaską.
Jeśli uwierzyłeś w Jezusa, wiesz, że tylko On jest żywym chlebem dla duszy.
On jest pokarmem, który możesz przyjmować w Eucharystii.
A gdy nakarmisz swoją duszę, możesz pójść i powiedzieć to tym, którzy nadal szukają Boga...
Bóg karmi ludzi swoją Miłością, czyli "chlebem", którym jest "Jego ciało za życie świata"...
Kto przyjmuje ten pokarm, nie umrze, bo człowiek pełen Miłości jest niezniszczalny...
Gdy człowiek odchodzi z tego świata nazywamy to wydarzenie śmiercią.
Ale to odejście jest początkiem czegoś nowego, co jest wspanialsze niż życie na tym świecie...
Jednak, aby się posilić, nie wystarczy przyjść na ucztę.
Trzeba jeszcze z niej skorzystać przez spożycie tego, co zostało postawione na stole...
Pomódl się o łaskę wiary, która umożliwia przyjmowanie Chleba Życia zawsze, gdy tylko twoja dusza poczuje głód…
|