PIĄTEK, Dzień powszedni
albo wspomnienie św. Wincentego, diakona i męczennika,
albo św. Wincentego Pallottiego, prezbitera
EWANGELIA - Mk 3, 13-19 (Jezus wybiera dwunastu Apostołów)
Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego.
I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy.
Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza,
i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego
i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.
MEDYTACJA
Dzisiaj Jezus wybiera swoich apostołów...
Zanim Jezus wybrał dwunastu apostołów, spędził całą noc na modlitwie.
Wybrał tych, których chciał...
Jezus potrzebował apostołów, aby działali w Jego imieniu.
Aby szli uzdrawiać chorych, wypędzać złe duchy i nauczać oraz aby Mu towarzyszyć...
Bóg potrzebuje także ciebie...
Czy myślałeś kiedykolwiek o Bogu w ten sposób?...
Czy pamiętasz, że jesteś stworzony na Jego obraz i podobieństwo?...
Bóg pragnie, abyś był narzędziem w Jego rękach i abyś czynił dobrze...
Przemiana, która dokonuje się w człowieku poprzez Boże działanie, to nowe życie.
To jakby uzyskanie nowego imienia...
Imię takie otrzymał Szymon, nazwany Piotrem.
To również nadzieja dla ciebie.
Czy pragniesz takiej przemiany?...
Codziennie jesteś w relacjach z innymi...
Jedne relacje są bliższe, inne dalsze.
Trzeba o nie dbać, jeśli chcesz je kontynuować...
Tak samo jest z relacją z Jezusem, który zaprasza swoich uczniów, "aby Mu towarzyszyli" (Mk 3, 14).
Bycie z Jezusem, pamiętanie o Nim, zastanawianie się, co by powiedział oraz jakby zareagował na moje działanie, może pomóc w pogłębianiu relacji z Nim i innymi...
Spójrz również na dzisiejsze Pierwsze Czytanie...
Nękany zazdrością Saul wyruszył na polowanie (por. 1 Sm 24, 3-21).
Chciał zabić Dawida, bo uważał go za zagrożenie dla swego tronu.
Tymczasem Bóg sprawił, że król znalazł się w ręku swego wroga i Dawid mógł zabić Saula.
Jednak tego nie uczynił i okazał mu miłosierdzie...
Król szedł drogą zazdrości, a Dawid drogą miłosierdzia...
Dokąd prowadzą te dwie drogi?
Pierwsza do śmierci, a druga do życia...
Zdumiewające jest też i to, jak Dawid był mocno zakotwiczony w Bogu – nie zabił przeciwnika ponieważ wiedział, że w sposób szczególny jest on poświęcony Bogu poprzez święte namaszczenie go na króla.
Okazując szacunek Saulowi, Dawid okazał go również Bogu...
Saul, tak naprawdę, był mały.
Co prawda nie był ubogi lub głodny, ale był mały i zżerany przez podejrzliwość, nie potrafił poradzić sobie z własnym życiem...
Być może również dostrzegł to Dawid i dlatego dał mu nowe życie i kolejną szansę na powrót do Boga...
To miłosierdzie Dawida znajduje swoje odzwierciedlenie w wyborze Apostołów przez Jezusa.
W gronie Dwunastu znalazł się nawet Judasz, któremu Bóg aż do końca chciał okazać miłosierdzie...
Jezus przywołał do siebie niektórych swoich uczniów, by uczynić ich najściślejszym gronem swoich współpracowników.
Dał im misję, czyli określone zadania do wykonania.
Wśród tych zadań pierwszym było towarzyszenie Mu.
To była najważniejsza misja...
Ich podstawową misją nie było zatem dokonywanie wspaniałych czynów, ale towarzyszenie Jezusowi, bo On tego potrzebował, chociaż nie wyjaśniał dlaczego, ale czy musiał?...
Towarzyszenie Jezusowi, to oddanie Mu swego czasu, bez oglądania się na nic...
Czy i w jaki sposób towarzyszysz Jezusowi?...
Czy jesteś gotowy na przyjęcie Jego słów?...
Czy jesteś gotowy na to, że Jezus może nie wybrać ciebie?...
Czy twoje decyzje i czyny są pełnieniem Jego woli?...
Czy pozwalasz Mu działać przez siebie?...
Otwórz serce na Boże wołanie skierowane do ciebie...
Podziękuj Bogu, że jesteś Mu potrzebny...
On pragnie cię posyłać do ludzi...
Chce, abyś działał w Jego imieniu i Jego mocą...
Proś o to, aby tak było...
|